- O tym, że jest z nią źle, przekonaliśmy się po przeprowadzeniu badań aparatem USC, przez zaprzyjaźnionego lekarza, mającego lecznicę w Gdańsku Brzeźnie - wspomina Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Wybrzeża w Gdańsku Oliwie.
Małpkę udało się ocalić. Operacja nie była łatwa, bo tamaryny to istotni niewielkie. Ważą mniej niż pół kilograma. Odżywiają się owadami i owocami, Spijają też nektar kwiatów. Ich naturalnym środowiskiem są lasy deszczowe w Ameryce Południowej - w dorzeczu Amazonki, na pograniczach Brazylii, Boliwii i Peru.
Młode, które przyszło na świat w gdańskim zoo, od razu przylgnęło do swej matki. Niewprawionemu obserwatorowi niełatwo zauważyć, że jest ich dwoje.
A skąd druga część nazwy: cesarskie? Od kształtu i wielkości wąsów, w które tamaryny wyposażyła natura. Te ozdoby są bardzo podobne do wąsów, które nosił… cesarz Wilhelm.
Gdańskie tamaryny mieszkają w zoo w ptaszarni – gadziarni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?