Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taksówkarz z wolnej stopy

Piotr Weltrowski
Powoli do końca zbliża się powtórny proces Jerzego P., taksówkarza, którego prokuratura oskarża o to, iż w październiku 2006 roku potrącił w Sopocie 21-letniego studenta i pozostawił go na jezdni na pewną śmierć. Wczoraj sopocki sąd wysłuchał biegłych, którzy wypowiadali się o zebranym przez śledczych materiale dowodowym.

Sprawa gości w murach sopockiego sądu już po raz drugi. W listopadzie zeszłego roku Jerzy P. został już nawet skazany na 6 lat pozbawienia wolności, jednak Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazał przeprowadzenie ponownego procesu i znów skierował sprawę do Sopotu. Powodem było niedostateczne wyjaśnienie rozbieżności w zeznaniach świadków.

Ten sam gdański sąd podjął kilka tygodni temu, na wniosek obrońcy oskarżonego, decyzję o wypuszczeniu Jerzego P. z aresztu, w którym mężczyzna spędził wcześniej 23 miesiące. Wczoraj więc, po raz pierwszy, odpowiadał on w sądzie z wolnej stopy. Zeznania biegłych humoru mu jednak poprawić nie mogły.

Potwierdzili oni, iż wśród śladów zabezpieczonych na samochodzie oskarżonego znajduje się także krew należąca do zmarłego studenta. Więcej wątpliwości pojawiło się przy okazji innych dowodów. Znalezione podczas oględzin auta włosy zdaniem biegłych nie należały do pokrzywdzonego.

Nie potrafili oni także jednoznacznie stwierdzić, czy zabezpieczone na zderzaku włókna pochodziły z bluzy studenta, nie wykluczyli natomiast takiej możliwości. - Mam swoje zdanie na temat opinii biegłych, ale nie chcę go ujawniać przed werdyktem sądu. Jestem natomiast dobrej myśli, jeżeli chodzi o rozstrzygnięcie sprawy - mówi mec. Marian Gozdek, obrońca Jerzego P.

Odmiennego zdania jest rodzina zmarłego studenta, która jest przekonana, iż zebrane dowody są niepodważalne.
Kolejna rozprawa odbędzie się 5 grudnia. Sąd zaznacza, iż chciałby zamknąć podczas niej całą sprawę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki