Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnice zbrodni piaśnickiej w listopadowej „Naszej Historii”

red.
red.
Okoliczności zbrodni popełnionej w pierwszych miesiącach wojny w Lasach Piaśnickich do dziś nie zostały w pełni wyjaśnione. Nie wiadomo nawet ile dokładnie osób zostało zamordowanych. Badacze wciąż jednak próbują dociec prawdy.

Aktualny stań badań nad zbrodnią piaśnicką opisała na łamach „Naszej Historii” Elżbieta Grot z Muzeum Stutthof. Przypomina ona, że w Piaśnicy ginęli nie tylko Polacy i Kaszubi, jak zwykle się mówi, ale też Żydzi i Niemcy. Szacuje się, że oprócz polskiej elity społecznej w ramach prowadzonej potajemnie przez władze niemieckie akcji eutanazji psychicznie chorych, rozstrzelano tu co najmniej 2000 pacjentów z zakładów funkcjonujących w Lęborku, Stralsundzie, Trzebiatowie i Ueckermünde.

Tragedię najlepiej obrazują nie liczby, ale los poszczególnych ofiar, takich jak Alojzy Karwasz, nauczyciel z Donimierza, którego zamordowano 11 listopada 1939 r. Datę egzekucji wybrano nieprzypadkowo. Tego dnia dla „uczczenia” polskiego Święta Niepodległości Niemcy zabili kilkuset Polaków. Wśród odpowiedzialnych za zbrodnię był wyższy dowódca SS i policji Okręgu Gdańsk – Prusy Zachodnie Richard Hildebrandt, którego sylwetkę na łamach miesięcznika przypomniał Jan Daniluk z Muzeum II Wojny Światowej. Ten sam autor opisał historię gdańskiej rozgłośni radiowej (1926-1945), natomiast Grażyna Antoniewicz opowiedziała jak ciężki był w dawnym Gdańsku los kobiet upadłych. Dopełnieniem części regionalnej w "Naszej Historii" jest artykuł Przemysława Zielińskiego, który opisał dzieje tczewskiego zamku – zapomnianego i odkrytego na nowo kilka lat temu.

Zapraszamy do lektury!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki