Tadeusz Szemiot będzie się ubiegał o stanowisko prezydenta Gdyni. To wspólny kandydat kilku politycznych środowisk

Koalicja Platformy Obywatelskiej, Nowej Lewicy, Razem, Zielonych oraz Ruchów Miejskich ogłosiła swojego wspólnego kandydata na prezydenta Gdyni. Został nim Tadeusz Szemiot, przewodniczący klubu radnych PO w Radzie Miasta Gdyni.

Urodził się w 1976 roku w Gdyni, wychował na Osiedlu Moniuszki. Jest absolwentem Szkoły Podstawowej nr 23 na Wzgórzu Św. Maksymiliana oraz III Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni. Z wykształcenia jest ekonomistą, ukończył Wydział Ekonomiczny Uniwersytetu Gdańskiego. Zawodowo zajmuje się zagadnieniami z zakresu audytu, kontroli i nadzoru właścicielskiego. Radnym Gdyni jest od 2006 roku, przez ostatnie kadencje pełnił funkcję szefa klubu PO. Jak sam o sobie mówi, jest liberałem o umiarkowanych poglądach. Prywatnie historyk amator, fan gier planszowych i komputerowych oraz miłośnik prozy Tolkiena, Sapkowskiego i Franka Herberta.

Kandydat na prezydenta Gdyni podkreślił podczas swojego wystąpienia, że tegoroczne wybory zaważą na przyszłości Gdyni.

- Jest wiele spraw, które wymagają korekty i zmiany. W wyścigu o dobrobyt, w którym Gdynia konkuruje z innymi miastami. Przyzwyczailiśmy się posługiwać kategoriami z lat dziewięćdziesiątych, kiedy to Gdynia była miastem dynamicznym, które przyciągało ludzi. Musimy sami się zapytać, czy to ciągle jest prawda. Przez minione dwie dekady ubyło tylu mieszkańców Gdyni ilu mieszka np. w Wielkim Kacku lub w Śródmieściu. Tylko w trzech ostatnich kwartałach z Gdyni wyprowadziło się 2,5 tysiąca więcej osób niż się wprowadziło - zaznaczał Tadeusz Szemiot.

To właśnie kwestia gdyńskiej demografii ma być jednym z głównych problemów, które Tadeusz Szemiot zamierza poruszyć w kampanii.

- Przegrywamy dziś walkę o nowych mieszkańców, a co za tym idzie o atrakcyjny rynek pracy, o miejsce do założenia biznesu - podkreślał Tadeusz Szemiot, kandydat na prezydenta Gdyni. - Efekty widzimy w budżecie, z każdym rokiem uboższym o wpływy od kolejnych wyprowadzających się z miasta podatników i notującym od lat deficyt. Kondycja gdyńskich finansów publicznych to również zagadnienie wymagające poprawy. Musimy przestać wydawać pieniądze na projekty, które trafiają wyłącznie na wyborcze foldery władzy.

Kandydat porozumienia czterech partii i ruchów miejskich zapewnił, że otworzy nowy rozdział we współpracy Gdyni z rządem i samorządami województwa pomorskiego.

- Znamy Gdynię, która jest samotną wyspą - mówił Tadeusz Szemiot. - Z prezydentem, który zawsze chodzi swoją drogą. Również wtedy, kiedy obywatele naszego miasta gromadzą się na ulicznych protestach. Upominają się o prawa kobiet lub praworządność. My oferujemy Gdynię, która skutecznie zabiega o wsparcie ze strony rządu i instytucji centralnych, nie ucieka od współpracy. Będę zabiegał o wsparcie dla budownictwa czynszowego, dla inwestycji w naszym mieście, a wraz z samorządowcami Pomorza będę współtworzył lepszą komunikację w ramach naszej aglomeracji, na rzecz, której parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej, pracują przy ustawie metropolitalnej. Będę w tych wyzwaniach, jak i w każdej innej sprawie, której Gdynia samotnie nie mogła rozwiązać w przeszłości, walczył o nasze gdyńskie interesy.

Tadeusz Szemiot zaznaczył, że swoją prezydenturę będzie opierał na rozmowie i wsłuchiwaniu się w argumenty każdego. Pokreślił, że reprezentować będzie koalicję kilku podmiotów, w związku z czym, otwarty jest na dialog, porozumienie i kompromis,

- Nie chcemy już władzy rodem z lat dziewięćdziesiątych - mówił odnosząc się do obecnej sytuacji w Gdyni. - Wyczerpał się ten styl rządzenia i model rozwoju zainicjowany trzy dekady temu. Gdynia potrzebuje otwartości, innowacji i nowego sposobu funkcjonowania. Władza musi być otwarta dla ludzi, również tych którzy wyrażają odmienne poglądy. Taką zmianę wybraliśmy dla Polski jesienią, wiosną przyjdzie czas na zmianę w Gdyni - zakończył.

Wybory samorządowe w Polsce odbędą się 7 kwietnia. Swój start w nich zapowiedział już obecny prezydent Gdyni Wojciech Szczurek oraz Aleksandra Kosiorek z Gdyńskiego Dialogu. Wciąż nie jest pewne, kto będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości i czy do prezydenckiego wyścigu nie dołączą inni.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!