Infomat zakupiono w ramach realizacji projektu "Ja tam do urzędu nie chodzę - wolę ich unikać", współfinansowanego przez Europejski Fundusz Społeczny w ramach programu Kapitał Ludzki .
Urządzenie wyposażone jest w tzw. hotspot, umożliwiający bezpłatny dostęp do internetu. Jednak ten, kto chce z infomatu skorzystać, i tak musi przyjść do urzędu (wbrew nazwie macierzystego programu), skoro urządzenie stoi w holu starostwa. Jeśli więc chciałby się czegoś dowiedzieć, może po prostu wybrać się do konkretnego urzędnika.
- W całej Polsce nie są już niczym nowym kioski internetowe na ścianach urzędów albo infomaty ma ulicach. To wygodne szczególnie dla przyjezdnych, którzy mogą w internecie zajrzeć na plan miasta lub sprawdzić, co warto zwiedzić. Nasz stoi w środku, czyli kiedy urząd jest nieczynny, i tak nie da się z niego skorzystać. Czy nie szkoda było na to pieniędzy - pyta sztumianin, Marek Dudek.
Starosta sztumski Wojciech Cymerys wyjaśnia, że nie było możliwości sprowadzenia infomatu, który mógłby stać na zewnątrz, znacznie droższy byłby także koszt jego ustawienia ze wszystkimi podłączeniami. Infomat dostępny jest dłużej niż w godzinach urzędowania starostwa, bo we wszystkie dni robocze, od 7.30 do 17.30.
Zamiast ubiegania się o pieniądze na kolejne infomaty, samorząd powiatu postanowił doprowadzić do maksymalnego rozszerzenia możliwości dostępu mieszkańców do szerokopasmowego internetu.
- Prowadzimy już rozmowy z kilkoma instytucjami, dzięki którym taki dostęp będzie możliwy. Przecież chcemy do nas przyciągnąć turystów. Bez internetu nie da się tego dziś osiągnąć - ocenia W. Cymerys. - Liczę, że pierwsze rezultaty naszych starań będą widoczne jeszcze w tym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?