Uczestnicy popłyną na żaglowcu STS Fryderyk Chopin. W pierwszym etapie wezmą udział osoby, które popłyną po raz pierwszy. Rozpocznie się on 27 września w Setubalu, gdzie załogę odwiedzi Ambasador RP Jacek Junosza Kisielewski, i zakończy 4 października w Maladze. Tego samego dnia wyruszy etap drugi, czyli rejs dla załogantów poprzednich edycji, który swój finał będzie miał w Alicante.
Do tej pory odbyło się już pięć OnkoRejsów na Morzu Bałtyckim, szósty popłynie Morzem Śródziemnym na żaglowcu z żaglami rejowymi. Inicjatywa ma trzy główne cele. Pozwala osobom po traumatycznych przejściach zapomnieć choć na chwilę o chorobie i poczuć prawdziwą wolność, którą daje morze. Przełamuje stereotypy na temat chorych na raka pokazując, że z chorobą można żyć pięknie, aktywnie, pokonywać własne słabości, dokonywać rzeczy, które nie są łatwe nawet dla w pełni zdrowego człowieka i czerpać radość z każdego dnia. I pokazuje, że na raka może zachorować każdy, podkreśla, jak ważne są badania profilaktyczne, które mogą uratować życie.
Chcemy przełamać stereotypy na temat raka i pokazać, że z chorobą można żyć i dokonywać rzeczy z pozoru niemożliwych. OnkoRejsowicze będą częścią załogi, będą m.in. pełnić wachty nawigacyjne, kambuzowe, portowe i kotwiczne, będą sterować, stawiać i zrzucać żagle, cumować, szorować pokład, sprzątać rejony i wykonywać wszystkie czynności, które należą do pełnoprawnych załogantów – mówi Magdalena Lesiewicz, prezes Fundacji OnkoRejs,Wybieram Życie
.
- Chcemy pokazać, że choroba onkologiczna nie jest przeszkodą, aby normalnie żyć, poznawać ludzi i spełniać swoje marzenia - nawet takie, które wymagają sporej odwagi czy wysiłku – dodaje.
Do załogi należą osoby każdej płci, w każdym wieku i z całej Polski, zdiagnozowani w różnym stadium choroby nowotworowej. Płyną osoby, których choroba była już zaawansowana, osoby, które są wiele lat po pierwszym leczeniu, i te, które walczyły bądź walczą z nawrotem. Jest to niezbity dowód na to, że choroba nie wybiera. OnkoRejs zwraca uwagę na wagę profilaktyki i pragnie przekonać, jak największą liczbę ludzi do tego, by się badali, bo odpowiednio szybko zdiagnozowany nowotwór da się wyleczyć.
Żeglowanie jest pewną metaforą procesu leczenia chorób onkologicznych. Chory staje w obliczu niepewności i strachu nie tylko podczas wykrycia nowotworu, ale również, kiedy wchodzi na jacht.
W projekt zaangażowane są osoby z doświadczeniem onkologicznym lub ich bliscy, osoby wspierające. To inicjatywa realizowana przez osoby i dla osób, które wiedzą czym jest rak i co oznacza.
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
- Kalendarz niedziel handlowych w 2019 roku. Sprawdź!
- Dyskonty nie będą mogły sprzedawać produktów marek własnych?
- Po raz trzeci padła główna wygrana w "Milionerach"!
- TOP 100 największych firm na Pomorzu [RANKING]
- Tak mieszka Robert Lewandowski [zdjęcia]
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał. Zobacz najlepsze teksty uczniów i nauczycieli
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?