- Przygotowujemy dokumenty, które złożymy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - mówi Bożena Brauer, przewodnicząca KM S Pracowników Oświaty i Wychowania w Gdańsku.
Teresa Tyl, prezes gdańskiego oddziału ZNP tłumaczy, że zgodnie z procedurami w ubiegły poniedziałek został złożony do prezydenta wniosek, aby wycofał się ze swoich decyzji.
- Jeśli w ciągu 2 tygodni tego nie zrobi, możemy zwrócić się do sądu.
Związkowcy podkreślają, że wcześniej swoje stanowisko w tej sprawie zajęli urzędnicy z resortu edukacji. - Zaznaczyli, że prowadzenie szkoły to zadanie własne gminy. Wskazali też, że w Gdańsku naruszono prawo. Jesteśmy tego samego zdania - mówi Teresa Tyl.Złożenie skargi do Sądu Administracyjnego to nie jedyny kłopot dla władz Gdańska ws. szkoły w Kokoszkach. Prokuratura Okręgowa po zawiadomieniu posła PiS Andrzeja Jaworskiego wszczęła śledztwo, które ma wykazać, czy prezydent nie przekroczył swoich uprawnień, przeprowadzając konkurs i czy nie działał na szkodę interesu publicznego.
Miejscy urzędnicy twardo trzymają się jednak swoich racji i przekonania, że działają zgodnie z prawem.
TU kupisz e-wydanie "Dziennika Bałtyckiego"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?