Super Gdański Klaster Budowlany

- Powstające u nas domy są bowiem zbyt drogie w eksploatacji - stwierdza Józef Kisielewski, prezes zarządu Gdańskiego Klastra Budowlanego. - Dlaczego powinniśmy inaczej budować? Bo obiekty użyteczności publicznej, które teraz wznosimy, są 5-10 razy gorsze od austriackich, jeżeli chodzi o parametry energetyczne. Dlatego trzeba zmienić między innymi kształcenie fachowców, od szkół średnich po wyższe.

Zwycięstwo w rywalizacji o prawo używania tytułu klaser kluczowy niewątpliwie będzie ułatwiało GKB proces unowocześniania pomorskiego budownictwa.

- Uzyskanie tego tytułu nie było łatwe - dodaje Kisielewski. - Walczyliśmy o to dwa lata.
- To dobrze przygotowany klaster - ocenia Włodzimierz Szordykowski, dyrektor Departamentu Rozwoju Gospodarczego Urzędu Marszałkowskiego Woj. Pomorskiego, przewodniczący komisji konkursowej. - Jest sprawnie zarządzany, działa na rzecz środowiska przedsiębiorców z branży budowlanej. Uzyskanie miana klastra kluczowego to większe szanse na zdobycie unijnych dotacji. Startując w konkursach, otrzymuje dodatkowe punkty. Pod warunkiem że wniosek o dotacje zostanie prawidłowo opracowany. Teraz pieniędzy z Regionalnego Programu Operacyjnego już prawie nie ma. Za to nadal dostępne są środki z zasobów pomorskiej części programu Kapitał Ludzki.

Zgłoszone do konkursu inicjatywy klastrowe sprawdzała komisja składająca się z najwyższej klasy polskich i światowych ekspertów. Badała ona potencjał gospodarczy, strategię rozwoju klastra oraz jakość i zasięg partnerstwa. Ostatecznie o przyznaniu statusu kluczowy zdecydował Zarząd Województwa Pomorskiego, podejmując stosowną uchwałę. Klaster budowlany w rywalizacji o tytuł wygrał z klastrem finansowo-ubezpieczeniowym. Rok wcześniej za takie uznano ICT oraz Bałtycki Klaster Ekoenergetyczny.