- W naszej wsi szczególnie dokuczliwe jest chuligaństwo - mówi Zenon Knieć, mieszkaniec Suchego Dębu i do niedawna sołtys tej miejscowości. - Najbliższa komenda jest w Cedrach Wielkich. To już sąsiednia gmina.
Kontakt z funkcjonariuszami dodatkowo utrudnia brak połączenia autobusowego z Cedrami Wielkimi. Załatwienie sprawy na komendzie oznacza więc całodzienną wyprawę.
- Wystarczyłoby, żeby dzielnicowy dyżurował kilka razy w tygodniu w Suchym Dębie i sprawa byłaby załatwiona - ocenia pan Zenon.
Komendant Komisariatu Policji w Suchym Dębie, st. asp. Marek Silarski, tłumaczy, że wprowadzenie dyżurów dzielnicowego jest niemożliwe, ponieważ pomieszczenie, w którym miałby on pracować jest zawilgocone. A na brak dostępu do funkcjonariuszy nie można narzekać.
- W sytuacji, gdy mieszkańcy potrzebują pilnego kontaktu z dzielnicowym, to wystarczy zadzwonić na posterunek i dzielnicowy przyjedzie - zapewnia komendant Silarski.
Komendant powiatowy policji, podinsp. Marek Paszkiewicz, zapewnia z kolei, że punkt w Suchym Dębie może zostać uruchomiony od zaraz - pod warunkiem, że gmina, która jest właścicielem pomieszczeń przeprowadzi ich remont.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?