Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci nie chcą płacić za drugi kierunek studiów

Anna Mizera-Nowicka
Przemek Świderski
Od października drastycznie spadnie liczba osób, które rozpoczną drugi kierunek studiów. Politechnika Gdańska wyliczyła, że będzie ich zaledwie jedna czwarta w porównaniu z liczbą sprzed roku. Studentów odstraszają wysokie ceny czesnego.

- Według danych z ubiegłego roku, na Politechnice Gdańskiej studia na drugim kierunku w październiku 2012 roku rozpoczęło 275 osób - informują pracownicy biura prasowego PG. - W tym roku kolejny kierunek nauki zacznie studiować 70 żaków - zatem tylko jedna czwarta liczby osób z 2012 roku.

O ile spadnie liczba dwukierunkowców na innych pomorskich uczelniach?

- Za wcześnie, aby mówić o konkretnych liczbach, gdyż na Uniwersytecie Gdańskim cały czas trwa rekrutacja. W latach ubiegłych było to około 10 procent studentów - odpowiada Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik UG. Pracownicy uczelni odpowiedzialni za rekrutację są zaś podzieleni w opiniach na ten temat.

Studentów zniechęcają wysokie opłaty

Sami studenci przyznają, że do studiowania na kolejnym kierunku skutecznie zniechęcają ich wysokie opłaty.

- Zastanawiałam się, czy zrobić jeszcze biologię. Byłaby uzupełnieniem mojego dotychczasowego wykształcenia. Wiąże się z kierunkiem, który studiuję - mówi pani Agata, studentka psychologii na UG. - Jednak gdy się dowiedziałam, że za rok miałabym zapłacić prawie 5 tysięcy złotych, zrezygnowałam. Uważam, że studia nie są tyle warte.

Biologia na UG nie należy jednak do najdroższych studiów. Na tej uczelni więcej trzeba zapłacić np. za chemię - 6 tys. zł rocznie, czy za biotechnologię (prowadzoną razem z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym) - 10 tys. zł rocznie.

Jeszcze więcej trzeba natomiast wydać na edukację na Akademii Sztuk Pięknych. - Opłaty za studia na drugim kierunku wynoszą u nas od 6,5 tysiąca do 39 tysięcy złotych rocznie - informuje Jarosław Wasielewski z Biura Promocji ASP.

Najdrożej na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym

Rekordy bije Gdański Uniwersytet Medyczny, na którym stawki kształtują się od 9 tys. zł (analityka medyczna) do 26 tys. zł (kierunek lekarsko-dentystyczny) za rok. Najdrożej zaś jest na studiach na Wydziale Lekarskim, tzw. English Division. Na dwa semestry na pierwszym roku trzeba wydać 43 tys. zł!

- Stawki dla studentów, którzy podejmują decyzję o studiowaniu drugiego lub kolejnego kierunku, są takie same jak dla studentów studiów niestacjonarnych - podkreśla rzecznik GUMed Natalia Wosiek.

Na Politechnice Gdańskiej, gdzie już wiadomo, że na pierwszym roku liczba dwukierunkowców spadła czterokrotnie, opłaty sięgają średnio od ponad 5 tys. do niespełna 8 tys. zł za rok.

Prorektor ds. kształcenia na PG, prof. Marek Dzida, przypomina również, że za drugi kierunek studenci będą musieli zapłacić dopiero po roku edukacji, jeśli się okaże, że nie znaleźli się wśród 10 proc. najlepszych na swoim roku.

- Nie wyobrażam sobie, jak wtedy będziemy ściągać od nich pieniądze - przyznaje prof. Marek Dzida.

Rzecznik resortu wyjaśnia natomiast, że od początku zakładano, iż wprowadzenie opłat zmniejszy liczbę studentów chcących studiować dwa kierunki jednocześnie. W ten sposób zwolnią się bowiem miejsca dla innych kandydatów, a studenci - jak mówią w ministerstwie - "zaczną mniej pochopnie, a bardziej świadomie decydować się na wybór drugiego kierunku studiów."

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki