Strażacy uratowali tonącego kota
Zgłoszenie do strażaków z Gdańska wpłynęło w niedzielę 23 czerwca po godzinie piątej. Zwierzak tonął w kanale Raduni.
- Z uwagi na wybetonowane koryto, zwierzę nie mogło wydostać się z rzeki i według zgłaszającego, traciło siły do utrzymania się na powierzchni. Na miejsce przybył zastęp z JRG 3, który zauważył kota płynącego ostatkiem sił. W momencie zauważenia, zwierzę wzięło ostatni oddech i całkowicie opuściło główkę pod wodę. Na szczęście strażakom udało się go szybko podjąć - wyjątkowo pasuje tu sformułowanie, że odbyło się to "w ostatniej chwili" - relacjonują strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Strażacy nie mogli stwierdzić oddechu zwierzęcia, więc podjęli resuscytację, która zakończyła się sukcesem - po chwili prowadzenia uciśnięć klatki piersiowej kot zaczął cicho miauczeć i poruszać łapkami.
Wychłodzony kotek został też dodatkowo ogrzany. Został przez strażaków przekazany pracownikowi Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Gdańsk PROMYK, który przybył na miejsce działań.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?