- W pierwszym meczu waszych drużyn w Gdyni spisaliście się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Jakie nastroje panują w zespole przed rewanżem?
- W tamtym spotkaniu zagraliśmy bardzo słabo i nie sprostaliśmy zadaniom, jakie postawiliśmy sobie przed wyjściem na boisko. Nie wiem, co było tego przyczyną, ale wierzę, że we własnej hali zagramy z większym zaangażowaniem i wiarą w zwycięstwo. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Co prawda w środę przegraliśmy w Zielonej Górze z Zastalem, ale nikt nie robi z tego wielkiej tragedii, bo wiemy, że najważniejszy mecz czeka nas w sobotę i to właśnie wtedy zadecyduje się kwestia pierwszego miejsca przed play-off.
- Spróbujecie zagrać obronę strefową? Asseco Prokom świetnie rzuca za trzy, więc jest to duże ryzyko.
- W meczach z Anwilem, Słupskiem, czy Zieloną Górą rzeczywiście nasza strefa funkcjonowała dobrze, ale wiadomo, że nie da się tak bronić przez cały mecz. Prokom ma w składzie świetnie wykańczających akcje podkoszowych, jak Donatas Motiejunas czy Adam Hrycaniuk, ale też dobrych strzelców dystansowych. Nie mogę zdradzać taktyki, jaką obierzemy. Zobaczymy, jak potoczy się mecz.
- Trybuny Ergo Areny będą zapełnione. Będzie to waszym atutem?
- Oczywiście. W poprzednim sezonie zagraliśmy w naszej hali przeciwko zdecydowanie lepszej personalnie drużynie Prokomu, a przegraliśmy po dogrywce, mając wygraną w regulaminowym czasie gry na wyciągnięcie ręki. Wtedy kibice bardzo nam pomogli i liczę, że także w sobotę pojawi się komplet publiczności, pobijemy rekord frekwencji i wspólnymi siłami zdobędziemy pierwsze miejsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?