Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Start rusza w Radomiu po awans

Paweł Durkiewicz
Mateusz Kostrzewski to zdecydowany lider Startu Gdynia
Mateusz Kostrzewski to zdecydowany lider Startu Gdynia T. Bołt
Już w poniedziałek rusza kapitalnie zapowiadający się derbowy finał Tauron Basket Ligi, w którym Asseco Prokom Gdynia zmierzy się z Treflem Sopot. W cieniu zmagań dwóch naszych drużyn o mistrzostwo Polski, na zapleczu ekstraklasy o awans walczy trzeci zespół z Trójmiasta, czyli Start Gdynia.

Drużyna, która powstała w zeszłym roku na bazie rezerw Asseco Prokomu, po zajęciu pierwszego miejsca w sezonie zasadniczym I ligi dotarła do finału play-off. W nim walczy z ekipą Rosy Sport Radom. W poprzedni weekend odbyły się dwa pierwsze spotkania w Gdyni, po których w rywalizacji do trzech zwycięstw jest remis 1-1. W sobotę i w niedzielę kolejne dwie potyczki, ale tym razem w Radomiu.

O ile w poprzednich sezonach awans do ekstraklasy uzyskiwały dwie drużyny, to w tym roku ten zaszczyt spotka tylko zwycięzcę rywalizacji. Przegrany będzie musiał odłożyć swoje plany podboju TBL o co najmniej rok, chyba że zdecyduje się na nabycie "dzikiej karty".

Nie jest tajemnicą, że zarówno gdynianie, jak i radomianie już teraz są zdeterminowani, by dostać się do krajowej elity. Prowadzony przez trenera Pawła Turkiewicza Start ma swoich szeregach kilku zawodników, którzy w swoich karierach występowali na najwyższym szczeblu.


Zdecydowanym liderem i najlepszym strzelcem (średnio 16,5 punktu na mecz) zespołu jest Mateusz Kostrzewski. 23-letni skrzydłowy koszykarskie szlify zdobywał w młodzieżowych drużynach Prokomu Trefla Sopot, a w ostatnich latach dostawał swoje minuty w pierwszej drużynie Asseco Prokomu. Ma na swoim koncie nawet epizody w Eurolidze.

- Wyciągnęliśmy wnioski z pierwszego meczu. Teraz przez cały tydzień zwracaliśmy uwagę na detale, które zawiodły podczas sobotniego spotkania i mamy nadzieję, że to zaprocentuje w trakcie meczów w Radomiu. Jesteśmy dobrej myśli, bo mimo niepowodzenia w pierwszym spotkaniu pokazaliśmy, że jesteśmy kolektywem i wiemy o co gramy. Jedziemy po dwa zwycięstwa, chcemy zakończyć ten finał jak najszybciej na naszą korzyść i cieszyć się z awansu do TBL - deklaruje przed dwumeczem popularny "Kostek", który z pewnością chciałby w przyszłym sezonie ponownie spróbować swoich sił w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Rywale gdynian nie zaliczają się jednak do słabeuszy. Doskonale znany w ekstraklasie trener Mariusz Karol może liczyć na umiejętności i doświadczenie m.in. byłych reprezentantów Polski Marcina Kosińskiego (znanego do niedawna jako Iwo Kitzinger), czy Huberta Radke.

Sobotni mecz w Radomiu rozpocznie się o godz. 19, a niedzielny o godz. 18. Jeśli żadnej z drużyn nie uda się zwyciężyć dwukrotnie, to o kwestii mistrzostwa I ligi i awansu do Tauron Basket Ligi zadecyduje piąty mecz w Gdyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki