Od piątku trwa pogotowie strajkowe w oddziale zakładu ZREW, należącego do warszawskiej spółki Polimex-Mostostal SA. Pracownicy obawiają się redukcji zatrudnienia - umowę o pracę wypowiedziano 6 osobom i realne są kolejne wypowiedzenia.
Amstaff pogryzł dziecko w Gościcinie
Oddział dzierżawi obiekty na terenie Polpharmy i wykonuje dla niej m.in. usługi remontowe i naprawcze oraz świadczy usługi dla innych podmiotów.
- Ludzie przyszli do zakładu i wykonują pracę, ale zdecydowano się na pogotowie strajkowe, bo nie ma akceptacji dla likwidacji oddziału - mówi Andrzej Hojna, przewodniczący NSZZ Solidarność w spółce Polimex-Mostostal. - Od września wypowiedzenia ma 6 osób, a 4 ich nie odebrały. Planowanych jest też kolejnych 10 wypowiedzeń. Prowadzimy rozmowy z zarządem firmy w sprawie losów oddziału.
Czy pogotowie przerodzi się w strajk? Tego na razie nie wiadomo. W Polimeksie-Mostostalu informują z kolei, że ostatnio 28 osób przeszło za porozumieniem stron do gdańskiego oddziału ZREW, aby w ramach wydziału serwisowego zapewniać usługi Polpharmie na miejscu. W firmie podkreślają, że problem dotyczy pozostałych około 30 osób.
Więcej w sobotnim wydaniu "Dziennika Bałtyckiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?