Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanisław Chomski: Święta wielkanocne muszą kojarzyć mi się z żużlem!

Janusz Woźniak
Stanisław Chomski
Stanisław Chomski Przemek Świderski
Rozmowa ze Stanisławem Chomskim, trenerem żużlowców Lotosu Wybrzeża.

- Za kilkanaście godzin usiądzie Pan z rodziną do świątecznego śniadania. Rozmów o żużlu wówczas nie będzie?

- Na pewno zaczniemy od świątecznych życzeń, ale prędzej czy później - jednym z tematów - będą pewnie rozmowy o żużlu. Bo sportem, w naturalny sposób, żyje cała moja rodzina.

- No właśnie, z czym bardziej kojarzą się Panu te święta. Z wielkanocnym barankiem czy inauguracją ligi żużlowej?

- Na wielkanocnego baranka, celebrowanie świątecznej atmosfery jest czas w Wielką Sobotę i Niedzielę. Natomiast na ogół w drugi dzień świąt zaczynają się w Polsce rozgrywki ligowe. Rodzina już od wielu, wielu lat jest przyzwyczajona, że w ten świąteczny poniedziałek męża i taty nie będzie w domu. Da się z tym żyć. Może dlatego też Wielkanoc rzeczywiście bardziej kojarzy mi się z żużlem niż z barankiem. Z tym, że początek ligi to też swoiste święto, na które czeka się wiele miesięcy.

- I takie właśnie święto przed nami. Dobrze jest wygrać pierwszy mecz w lidze - to slogan czy ważne zdanie w kontekście poniedziałkowego meczu z Marmą Rzeszów.

- Nie tyle ważne zdanie, co... zadanie, aby zacząć rywalizację w Enea Ekstralidze od zwycięstwa. Jesteśmy beniaminkiem i punktów, zwycięstw musimy szukać przede wszystkim na własnym torze, a na wyjazdach wyrwać jeszcze co się da i wówczas będzie dobrze.

- Przed inauguracją kłopotów Panu nie brakuje. Piotr Świderski niezdolny do jazdy, Thomas Jonasson po upadku leczy uraz kontuzjowanej ręki, Krystian Pieszczek narzeka na ból w biodrze. Szpital w Lotosie Wybrzeżu.

- Tak się jakoś porobiło, ale narzekanie na zły los, pecha do niczego nie prowadzi. Długo wierzyłem, że Piotrek będzie gotowy na ligę, ale pojawiły się komplikację już w trakcie rehabilitacji, jakieś zrosty uniemożliwiające pełną ruchomość w stawie kolanowym. Mamy możliwość, z której skorzystamy, aby przez pierwsze trzy mecze zastosować zastępstwo zawodnika, a Świderski dostanie dodatkowy czas, do 6 maja, aby zadebiutował w naszym zespole i do tego na dobrze sobie znanym wrocławskim torze. Jonasson i Pieszczek będą gotowi do jazdy w ligowej premierze, chociaż nie ma co ukrywać, że dwa tygodnie Thomasa bez treningów może być widoczne, a był już w dobrej dyspozycji. Podobnie jak brak fizycznego komfortu Krystiana, bo przecież ten ból zbitego biodra nie ustąpi z dnia na dzień.

- Pewnie kiedy widział Pan, jak Pedersen upada na tor w Auckland - i długo leży w bezruchu - to myśli o pechu gdańskiej drużyny nabrały jeszcze bardziej dramatycznych skojarzeń.

- Widziałem ten upadek i raczej nie wydawało mi się, że może on być taki dramatyczny czy bardzo pechowy w skutkach. Doświadczenie podpowiadało mi, że Nicki wstanie o własnych siłach i pojedzie dalej. I tak się stało, chociaż ma drobny uraz stopy. Sam start Pedersena w Grand Prix pokazał, że już jest w dobrej dyspozycji, co może tylko cieszyć i być powodem do optymizmu.

- Jak Pan ocenia układ sił przed sezonem, czy coś zmieni fakt, że liga została powiększona do 10 zespołów.

- Powiększenie ligi oznacza tylko tyle, że w sezonie zasadniczym będzie więcej spotkań. Nie sądzę, aby to powiększenie w istotny sposób wpłynęło na sam poziom rywalizacji. Trochę dziwne jest to, że sezon kończy się 7 października rewanżowymi meczami o złoty i brązowy medal, ale aż pięć zespołów z ligowej stawki sezon zakończy już 26 sierpnia, kiedy to, po ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego, nastąpi podział na cztery czołowe zespoły walczące o medale, drużyna z dziewiątego miejsca czekać będzie wiele tygodni na mecze barażowe, a zespoły z miejsca 5-8 będą miały już - podobnie jak ich kibice - sportowe wakacje. Ostatni zespół też będzie miał wakacje, ale smutne, bo naznaczone degradacją z ekstraligi.

- Kto będzie jeździł o medale i na jakie wakacje mogą liczyć Pana zawodnicy?

- Unia Leszno, Stal Gorzów i Falubaz Zielona Góra - postawiłbym na awans tych drużyn do strefy medalowej. Tę stawkę może uzupełnić Unibax Toruń. To jednak tylko papierowe rozważania, bo wystarczą 1-2 kontuzje w zespole, aby medalowe plany trzeba było odłożyć na następny sezon. A wakacje Lotosu Wybrzeża Gdańsk? W dobrych humorach powinniśmy je rozpocząć po 26 sierpnia, zapewniając sobie jedną z lokat od 5 do 8. Naszych kibiców mogę zapewnić, że będziemy walczyć o jak najwyższą lokatę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki