Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Środki czystości i higieny dla dzieci na meczu Lechii z Wisłą

(stan)
Przed meczem Stowarzyszenie Piękne Anioły prowadzić będzie akcję "Czysty aniołek". Przed wejściami na PGE Arenę wolontariusze będą zbierać od kibiców środki czystości, które zostaną przekazane miejskim ośrodkom pomocy społecznej. Trafią do najbardziej potrzebujących.

Akcję na PGE Arenie przeprowadzi Stowarzyszenie Piękne Anioły. W dniu, kiedy ma zostać pobity kolejny rekord publiczności i dodatkowo powstanie specjalna trybuna dla rodzin z małymi dziećmi, jest szansa zaangażowania w tę piękną akcję kibiców z pociechami. Przed wejściami na stadion wolontariusze będą odbierać od kibiców środki czystości, które po meczu zostaną przekazane Miejskim Ośrodkom Pomocy Społecznej i dalej trafią do potrzebujących.

Jest wiele dzieci, które nadal w XXI wieku w naszym bliskim otoczeniu, kilkanaście kilometrów od dużych miast, zamiast myć się mydłem, myją się samą wodą. Zamiast wycierać się ręcznikiem, wycierają się potarganymi kawałkami zużytej pościeli. Wiele z nich, choć mają nawet po kilkanaście lat, nigdy nie myło zębów pastą i szczoteczką. Każdy z nas może pomóc, a wystarczy przynieść na mecz z Wisłą podstawowe artykuły higieniczne i środki czystości, jak np. pasty do zębów, szczoteczki, szampony, kremy.

Honorowy patronat nad Ogólnopolską Akcją Zbiórki Środków Czystości „Czysty aniołek”, organizowaną przez Stowarzyszenie Piękne Anioły, objął Minister Polityki Społecznej i Pracy Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki