Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa usunięcia sowieckiego czołgu IS-2 podzieliła mieszkańców Lęborka

Edyta Litwiniuk
Nauczyciel historii: - Interesuję się militariami i wiem, że ten czołg ma ogromną wartość historyczną. Uważam jednak, że powinien stanąć w takim miejscu, w którym ta wartość zostanie doceniona
Nauczyciel historii: - Interesuję się militariami i wiem, że ten czołg ma ogromną wartość historyczną. Uważam jednak, że powinien stanąć w takim miejscu, w którym ta wartość zostanie doceniona Edyta Litwiniuk
Sporo emocji wzbudziła inicjatywa portalu e-Lębork, który na Facebooku rozpropagował nakcję usunięcia z parku Chrobrego sowieckiego czołgu IS-2. Po naszej ubiegłotygodniowej publikacji na ten temat zarówno na Facebooku, jak i na naszym portalu rozgorzała gorąca dyskusja.

Przypomnijmy. Za inicjatywą usunięcia czołgu stoją sympatycy portalu e-Lębork. Założyli oni wydarzenie na Facebooku pod hasłem "Won z tym złomem z parku Chrobrego". Liczba tych, którzy deklarują, że wezmą w nim udział, przekroczyła już setkę.

- Intencje osób, które zdecydowały o ustawieniu czołgu w parku Chrobrego, były antypolskie i miały na celu przypominanie mieszkańcom Lęborka o potędze Armii Czerwonej - twierdził wtedy Jakub Urbański z portalu e-Lębork, dodając, że za inicjatywą stoi grupa osób.
Temat usunięcia czołgu podzielił jednak miasto.

Jedni piszą wprost: - Precz z tym komunistycznym złomem.
Albo: - Gdyby czołg zniknął, to byście przez pół roku się nie zorientowali, że go nie ma, gdyby gazeta o tym nie napisała. Taki to symbol miasta i atrakcja, że nikt tam nie chodzi, oprócz okolicznych mieszkańców, bo po co?

Inni czołgu bronią: - Jestem przewodnikiem po powiecie lęborskim i jestem przeciwny usunięciu czołgu z parku Chrobrego. Jest on jedną z atrakcji turystycznych Lęborka. Jestem nawet za tym, aby wzbogacić jego otoczenie o inne atrakcje militarne. Na pewno przyniesie to naszemu miastu korzyści pod względem rozwoju turystyki. Turyści są zachwyceni, że widzą czołg z II wojny - pisze pan Piotr.

- Już raz z przyjaciółmi broniliśmy tego czołgu - pisze z kolei Luk. - Nawet kiedyś byłem przykuty do niego łańcuchem. Wtedy się udało, to i teraz będę walczył o jego pozostanie...

Zdaniem inicjatorów, najważniejsze jest, że w ogóle o czołgu zaczęto mówić. Że przypomniano okoliczności, w jakich stanął w tym miejscu. - Nie wiem, czemu ma służyć czołg w centrum miasta w XXI wieku - mówi Tomasz Tutak, nauczyciel historii w I LO w Lęborku. - Czy taka pochwała wojny i zabijania jest potrzebna? Musimy pamiętać o kontekście czasu i miejsca. Wejście Armii Czerwonej do Lęborka to było makabryczne przeżycie dla miejscowej ludności. Piszą o tym miejscowi historycy - przekonuje.

Jedno, co się Tutakowi nie podoba, to słowo "złom" w nazwie akcji: - Interesuję się militariami i wiem, że ten czołg ma ogromną wartość historyczną. Uważam jednak, że powinien stanąć w takim miejscu, w którym ta wartość zostanie doceniona.

- Skoro czołg ma tylu obrońców, to niech chociaż po 15 latach postawią mu wreszcie jakąś tablicę - przekonuje Urbański. Co miałoby się na niej znaleźć? - Informacja, dlaczego czołg tam stanął, co się z nim działo wcześniej i co najważniejsze - adnotacja, że nie było to żadne wyzwolenie, ale grabież i dewastacja ziem odzyskanych oraz wstęp do prześladowań polskich patriotów niezgadzających się na marionetkowy rząd PRL.

Dziś, kiedy o czołgu zrobiło się głośno (po naszej publikacji program na ten temat wyemitował także TVN), Urbański zapowiada, że nikt się nie wycofuje z internetowej akcji. - Jesteśmy jednak realistami - dodaje. - Szanse na to, że czołg w najbliższym czasie zniknie, są niewielkie, tym bardziej że burmistrz i większość radnych tego nie chcą.

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki