Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa suczki przywiązanej do mostu w Tczewie trafiła do prokuratury [ZDJĘCIA]

Przemysław Zieliński
OTOZ Animals Schronisko w Tczewie
W poniedziałek pracownicy schroniska w Tczewie zgłosili sprawę Rity, bo tak nazywa się suczka, do prokuratury.

Przypomnijmy, że przedstawiciele OTOZ Animals Schronisko w Tczewie dostali w piątek 24 lutego zgłoszenie na telefon alarmowy. Dotyczyło ono psiaka, który został przywiązany przy strumieniu tuż nad Wisłą.

Więcej: Tczew. Pies przywiązany do mostu przy strumieniu. Poszukiwani świadkowie [ZDJĘCIA]

- Porzucenie zwierzęcia jest formą znęcania się nad nimi, dlatego w poniedziałek zgłosiliśmy sprawę na prokuraturę - mówi Joanna Sobaszkiewicz, kierownik tczewskiego schroniska. - Rita pół roku temu została adoptowana przez mieszkańca Tczewa ze schroniska „Psi Raj” w Pasłęku. To właśnie pracownicy tego azylu rozpoznali psa. Rita jest wesołym pieskiem, ma super charakter. Jest zdrowia, wymaga tylko sterylizacji. Nie brakuje chętnych do jej adopcji, dlatego mamy nadzieję, że tym razem suczka trafi w dobre ręce.

Dramatyczna historia Rity niemile zaskoczyła pracowników pasłęckiego schroniska. W emocjonalnym wpisie na facebook'owym profilu azylu czytamy:

- "To nasz pies. Wyadoptowany do sprawdzonego domu. Domu, który przez pół roku utrzymywał z nami kontakt. Domu, który wzbudził nasze zaufanie na tyle, by robić wizyty w kolejnych, potencjalnych miejscach, do których miały trafić nasze zwierzęta. Oczywiście sprawę Rity doprowadzimy do końca, sprawca poniesie wszelkie konsekwencje czynu, którego się dopuścił. Jesteśmy zdruzgotani, wszelkie procedury przedadopcyjne zostały zachowane. Zaufaliśmy, dostawaliśmy zdjęcia z nowego domu, Rita była w nim naprawdę szczęśliwa. Pokochała tego człowieka. Jakim trzeba być, by dopuścić się czegoś takiego? To obrzydliwe, ten człowiek jeszcze wczoraj kontaktował się z nami, a dziś kłamał, że pies jest przy nim. Skandal i hańba. Postaramy się jak możemy, by już nigdy nikt nie powierzył mu swojego podopiecznego. Rita jest na szczęście bezpieczna. Ale mogło stać się nieszczęście. Życzymy jej byłemu właścicielowi, by spotkał go taki sam los."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki