Sprawa dotyczy 2007 roku, kiedy Urząd Skarbowy w Gdańsku przelał na konto gdańskiej archidiecezji 14 milionów złotych. Był to zwrot podatku za transakcje przeprowadzone przez kościelne wydawnictwo Stella Maris w latach 1999-2002.
Niemal połowę tej kwoty stanowiły ustawowe odsetki. Pieniądze wypłacono Kościołowi, gdy było już wiadomo, że transakcje wydawnictwa były fikcyjne. Prokuratoria Generalna twierdzi, że nie istniała podstawa prawna do wypłacenia odsetek tej wysokości.
Prawnicy reprezentujący archidiecezję przekonywali sąd, że urzędnicy mieli pełną świadomość, kiedy przekazali Stella Maris zwrot podatku VAT z odsetkami. Poza tym pieniądze zostały już w całości wydane. Żadnego przedstawiciela kurii nie było dziś w sądzie. Od wyroku można się odwołać.
Od czterech i pół roku toczy się główny proces karny, dotyczący afery finansowej w Stella Maris. Oskarżonymi są między innymi ksiądz Zbigniew B., były dyrektor wydawnictwa i jednocześnie kapelan arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego oraz Jerzy B., były cenzor i współwłaściciel dwóch firm konsultingowych w Gdyni. Odpowiadają między innymi za przywłaszczenie mienia ponad 20 spółek handlowych na kwotę ponad 67 milionów złotych.
Afera Stella Maris - Oskarżeni wystawiali faktury VAT za fikcyjne usługi konsultingowe i doradcze. Według prokuratora, oskarżeni wypłacali wydawnictwu Archidiecezji Gdańskiej Stella Maris pieniądze za usługi, których w praktyce wydawnictwo nie świadczyło. Gotówka formalnie miała być przeznaczona na cele statutowe Kościoła lub zakup papieru. W rzeczywistości pieniądze wracały do oskarżonych, po odjęciu od 8 do 10 proc. prowizji dla wydawnictwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
