Początek pierwszej kwarty przebiegał sensacyjnie. W 8. minucie mistrzynie Polski przegrywały 10:18! Przed rozpoczęciem drugiej odsłony zdołały doprowadzić do remisu 20:20, a potem już tylko powiększały przewagę.
Po zmianie stron sytuacja na parkiecie nadal była kontrolowana przez gdynianki, choć obie drużyny raziły wyjątkową nieskutecznością. Pod koniec trzeciej kwarty drużyna Katarzyny Dydek uporządkowała swoją grę i pomału zaczęła odrabiać straty. Grające pierwszoplanowe role Adrianne Ross, Joanna Kędzia i Natalia Mrozińska pozwoliły na zmniejszenie przewagi. W ostatniej kwarcie miejscowe rzuciły się do ataku i dzięki dobrej postawie Agnieszki Skobel udało im się doprowadzić do stanu 58:54 dla Lotosu na osiem minut przed końcową syreną. Na więcej zawodniczek Inei AZS w tym dniu już nie było stać.
Na wielkie słowa uznania zasługuje w Lotosie Shameka Christon, która najwyraźniej nie zna pojęcia "problemy z aklimatyzacją". Amerykanka, dla której był to zaledwie drugi występ w barwach mistrza Polski, zdobyła 16 "oczek", popisała się też imponującą 60-procentową skutecznością rzutów "za trzy" oraz 100-procentową skutecznością "za dwa".
Gdynianki wygrały w Poznaniu różnicą 21 punktów
Inea AZS Poznań - Lotos Gdynia 59:80 (20:20, 11:20, 19:16, 9:24)
Inea: Idczak 17 (1), Skobel 12 (1), Ross 11, Kędzia 11, Mrozińska 8 oraz Motyl, Mazurczak, Rafałowicz.
Lotos: Leciejewska 12, Pawlak 9 (1x3), Tomiałowicz 6 (2), Sosnowska 6, Podrug 4 oraz Matovic 18, Christon 16 (3), Philips 9 (3), Jujka, Kaczmarska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
