MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sparingowa porażka gdańskich siatkarzy

Piotr Wiśniewski
W ligowym meczu gdańszczanie ograli AZS Olsztyn. W sparingu już się nie udało
W ligowym meczu gdańszczanie ograli AZS Olsztyn. W sparingu już się nie udało Karolina Misztal
Przebywający na zgrupowaniu w Cetniewie zawodnicy Lotosu Trefla Gdańsk rozegrali pierwszy z zaplanowanych w przerwie na Puchar Świata meczów towarzyskich. Gdański beniaminek PlusLigi przegrał z Indykpolem AZS Olsztyn 1:3.

Akademikom udało się więc zrewanżować za niedawną porażkę w lidze. Przypomnijmy, że w PlusLidze Lotos Trefl wygrał 3:0 i było to jedyne jak dotychczas zwycięstwo podopiecznych Grzegorza Rysia w obecnych rozgrywkach. O towarzyskim charakterze pojedynku gdańszczan z Indykpolem świadczy fakt, że mecz sędziował kierownik drużyny z Olsztyna. Warto również nadmienić, iż trener Ryś nie mógł skorzystać z usług Mikko Oivanena oraz Matti Hietanena. Obaj Finowie przebywają na zgrupowaniu reprezentacji Finlandii, która przygotowuje się do turnieju kwalifikacyjnego na igrzyska olimpijskie. W meczu z Olsztynem opiekun beniaminka PlusLigi nie mógł skorzystać ze swoich środkowych, którzy nabawili się drobnych urazów. W obliczu ich absencji na boisku gościnnie w barwach Lotosu Trefla pojawili się zawodnicy z drużyny przeciwnej: Piotr Hain i Mariusz Gaca.

Pierwszy set od początku układał się po myśli Indykpolu. Rywal gdańskiego zespołu zaczął od prowadzenia 6:0. Potem zrobiło się już 10:3. Lotos Trefl mimo kilku dobrych momentów, kiedy odrabiał straty, doprowadzając do remisu, niestety nie był w stanie nic więcej ugrać.

Drugą partię gdańszczanie rozpoczęli lepiej. Długo dotrzymywali kroku rywalom, by w pewnym momencie nawet prowadzić 19:16. Po przerwie na czas olsztynianie wrócili do swego rytmu i końcówkę seta rozstrzygnęli na swoją korzyść.

Przebieg trzeciej partii zwiastował końcowy triumf olsztynian. Jednak gdańszczanie odrobili straty i wygrali na przewagi. Taki stan rzeczy bardziej mobilizująco wpłynął na Akademików. Gdy weszli w odpowiedni rytm to stało się jasne, że to im przypadnie zwycięstwo.

Lotos Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (23:25, 23:25, 26:24, 17:25)

Lotos Trefl: Artur Augustyn, Grzegorz Łomacz, Daniel Wilk, Maciej Wołosz, Dmitro Vdovin, Wojciech Serafin (libero) oraz Rafał Sobański, Patryk Szczurek plus Piotr Hain, Mariusz Gaca.

Indykpol AZS: Łukasz Kadziewicz, Wojciech Ferens, Andrzej Stelmach, Igor Yudin, Dawid Gunia, Bartosz Krzysiek, Marcin Mierzejewski (libero) oraz Wojciech Winnik, Paweł Siezieniewski, Piotr Łukasik, Mariusz Gaca.

Siatkarze z Gdańska kończą pierwszy etap przygotowań do meczu z Fartem. W tym tygodniu powracają na własne obiekty i tam pod okiem swoich trenerów kontynuować będą treningi. A jak wyglądał harmonogram zajęć w Cetniewie?

- Około godziny 8 rano śniadanie - mówi Michał Kaczmarek, środkowy Lotosu Trefla w rozmowie dla oficjalnej strony klubowej. - Pierwszy trening mieliśmy o godz. 10, zaraz po nim obiad. Po obiedzie około dwóch godzin wolnego. Drugi trening o godzinie 16:30, a kolacja o 19. Rano przeważnie mieliśmy siłownię, a po południu trening na hali.

Czy na zespole nie odbije się brak fińskich zawodników?

- Oczywiście nie jest to dla nas jakaś dogodna sytuacja - przyznaje Kaczmarek. - Można powiedzieć, że poziom treningów przez ich nieobecność spadł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki