Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sopot: Nie uchwalono budżetu na 2011 rok

Kamila Grzenkowska
Wojciech Fułek twierdzi, że radni mają czas na budżet
Wojciech Fułek twierdzi, że radni mają czas na budżet Tomasz Bołt
O ile głosowanie, podczas czwartkowej sesji Rady Miasta, nad zmianami w budżecie na 2011 rok przebiegało jednomyślnie i bez żadnej dyskusji między radnymi, o tyle temat projektu budżetu na przyszły rok rozbudził emocje wśród obecnych.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski zwrócił uwagę radnym, by jak najszybciej zajęli się pracami nad projektem budżetu na kolejny rok, bo w styczniu miasto... nie będzie mogło wydawać pieniędzy. Podkreślił, że Rada Miasta wybrana została przed miesiącem, a przez ten czas nie pochylono się jeszcze nad finansami miasta.

- Nie możemy podpisywać żadnych umów, ponieważ nie ma uchwalonego budżetu. Miasto będzie mogło wydać jedynie prowizorium budżetu, które wynosi jedną trzynastą budżetu. Pieniędzy w styczniu nie dostaną m.in. liczne organizacje pozarządowe - podkreślał Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Była to odpowiedź na pytanie jednego z radnych dotycząca odśnieżania miasta, które w ostatnich dniach "kuleje".

Wojciech Fułek, przewodniczący Rady Miasta, tłumaczył z kolei, że dotychczas do teczek radnych nie dołączono projektu budżetu, a poza tym dopiero w czwartek ukonstytuowały się komisje Rady Miasta. Budżet musi być uchwalony do końca lutego 2011 r. Komisje pierwsze spotkania zaplanowały już po świętach Bożego Narodzenia. Bartosz Łapiński, radny PiS, z kolei podkreślił, że prace nad budżetem nie będą prowadzone w ekspresowym tempie, ponieważ radni chcą dokładnie przeanalizować finanse miasta planowane na przyszły rok.

- Nastały "nowe czasy" panie prezydencie - podkreślił Bartosz Łapiński, dając do zrozumienia, że dotychczas radni przeglądali raczej pobieżnie miejski budżet.

Z kolei tegoroczny budżet pod koniec roku "wzbogacił się" o ponad 30 mln zł. Do miejskiej kasy wpłynęły pieniądze m.in. ze sprzedaży działki przy ul. Sępiej. Nieruchomość ta "zasłynęła" z wieloletniego sporu, jaki toczył się o nią między miastem a byłym konsulem greckim - Fivosem Fengarasem. Działkę, za ponad 11 mln złotych, kupiła jedna ze szczecińskich firm.

Rada Miasta będzie miała w tej kadencji 11 komisji. To o dwie więcej niż w poprzednich latach. W czasie sesji niewiele brakowało, by wybuchła wielka awantura. Lesław Orski, radny PO, zwrócił uwagę, że klub Platformy zaproponował powstanie osobnej Komisji Turystyki i Uzdrowiska i miał nadzieję, że taka powstanie. Tymczasem w trakcie sesji przedstawiono propozycje komisji, w których nie ujęto zaproponowanej przez PO.

- Jakiekolwiek uzgodnienia między klubami muszą być utrzymywane, a Kocham Sopot złamał tę zasadę - grzmiał Orski.

Fułek z kolei tłumaczył, że była to tylko propozycja ustna, a nie pisemna. Dlatego nie została przyjęta. W czasie sesji powołano jednak tę komisję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki