Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sopot: Mieszkańcy sprzeciwiają się przeniesieniu schroniska dla zwierząt

Kamila Grzenkowska
Mieszkańcy nie chcą zmian w obecnym parku leśnym
Mieszkańcy nie chcą zmian w obecnym parku leśnym Tomasz Bołt
Mieszkańcy Sopotu protestują przeciw planom przeniesienia schroniska dla zwierząt w głąb lasu. Obawiają się także, że w związku z przeprowadzką wyciętych zostanie kilkaset drzew, aby umożliwić wybudowanie nowej placówki.

- Nie zgadzamy się na to, aby schronisko przeniesiono bliżej naszych domów. Już teraz słyszymy szczekające psy, mimo iż obiekt jest oddalony o kilkaset metrów.

Według planów ma być przesunięty mniej więcej o 100 metrów w naszym kierunku, bo... hałas przeszkadza mieszkańcom z ul. 1 Maja i Uniwersytetowi Gdańskiemu, który w pobliżu ma swoje aule wykładowe. A co z nami? Skoro teraz słyszymy psy, to tylko mogę się domyślać, co to będzie, kiedy będą jeszcze bliżej - nie kryje obaw Aneta Kopyść, jedna z mieszkanek.

W 2007 roku uchwalono plan zagospodarowania przestrzennego terenu, znajdującego się za sopockimi obiektami UG, ul. 1 Maja i ul. Piaskową. Dopuszcza on możliwość przeniesienia w to miejsce schroniska dla zwierząt. Urzędnicy z sopockiego magistratu podkreślają jednak, że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Brane pod uwagę są różne lokalizacje, choć...

- Ten teren wydaje się najbardziej odpowiedni. Znajduje się w niecce, w dawnym wyrobisku żwiru. Przeprowadziliśmy tu różne badania, dotyczące m.in. poziomu hałasu. To jednak na razie tylko hipotetyczne możliwości - tłumaczy Wojciech Fułek, wiceprezydent Sopotu.

Urzędnicze argumenty nie przekonują mieszkańców. Do tego zauważyli oni, że kilkaset drzew w pobliskim lesie zostało oznaczonych jasną farbą.

- Zapewne mają zostać wycięte - denerwują się sopocianie.

Urzędnicy tłumaczą jednak, że drzewa zostały oznaczone, gdyż prowadzona jest ich inwentaryzacja.

- To obowiązkowa procedura, którą należy przeprowadzić w sytuacji, kiedy geodeta zaczął wyznaczać działkę z większego obszaru - wyjaśnia Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu. - Wyznaczona działka będzie ewentualną lokalizacją dla schroniska.

Na tym jednak nie koniec obaw sopocian. Według planu zagospodarowania, granica działki schroniska będzie przebiegać w sąsiedztwie zbiornika wodnego. Boją się oni, że bliskość schroniska zwiększy zagrożenie zatrucia wody.

- To szczelny zbiornik. Poza tym tam nie ma ujęcia wody. Ktoś musiałby z premedytacją doprowadzić do zanieczyszczenia czy skażenia wody - zapewniają urzędnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki