Sopot: Dzięki miastu i UE hipodrom stanie się nowoczesny

Wszystko po to aby jeszcze jesienią tego roku mogły się rozpocząć procedury przetargowe związane z planowaną od dawna gruntowną modernizacją obiektu.

Już wcześniej przyznano spółce unijne dofinansowanie w wysokości blisko 13 mln zł. Aby jednak z niego skorzystać i podpisać stosowną umowę, należąca do miasta spółka musi zagwarantować wkład własny konieczny do przeprowadzenia wartej około 41 mln zł inwestycji. Do końca września podpisać ma w tym celu umowę z bankiem dotyczącą kredytu opiewającego na około 6 mln zł. Reszta pieniędzy pochodzić ma ze środków własnych Hipodromu oraz z pieniędzy, które przekaże mu miasto.

Jeżeli radni zaakceptują projekt uchwały przygotowanej w tym celu, to pieniądze będą trafiać do spółki od 2010 do 2012 roku. W pierwszym roku będzie to kwota 1,5 mln zł, w kolejnych, odpowiednio, 5 oraz 5,5 mln zł.

- Jeżeli uchwała zostanie przyjęta i podpisane zostaną umowy dotyczące kredytu oraz dofinansowania, to pierwsze przetargi dotyczące inwestycji być może uda się rozpisać już w październiku - mówi Paweł Orłowski, wiceprezydent Sopotu. - W takim wypadku wszystkie prace związane z rewitalizacją hipodromu powinny się zakończyć w roku 2012.

Wówczas to na hipodromie ma dojść do bardzo istotnych zmian. Plany miasta zakładają, iż nie tylko odnowione zostaną zabytkowe elementy obiektu, ale też będzie on dostosowany do standardów europejskich. Powstać mają nowe stajnie i ujeżdżalnia. Poprawiona ma być także geometria samego toru, na którym rozgrywane są wyścigi konne.

Ciekawostką będzie też z pewnością instalacja specjalnego systemu nawadniania obiektu, wykorzystująca wodę zbierającą się po deszczu na dachach budynków wchodzących w skład hipodromu.

- Po remoncie będzie on także bardziej niż dziś dostosowany do organizacji imprez na otwartym powietrzu, chociażby koncertów. Nie zapomnimy też jednak o ułatwieniach w rozwoju hipoterapii w Sopocie - dodaje Orłowski.