Przed meczem z Pomezanią Cukrem Malbork, trener kościerskich szczypiornistów Andrzej Gryczka, zapowiadał, że jego zawodnicy jadą do Malborka, by walczyć o komplet punktów. Naszej drużynie nie można było w tym spotkaniu odmówić woli walki, jednak same chęci nie wystarczyły do tego, by spełnić oczekiwania trenera.
Gospodarze zaczęli mecz od mocnego akcentu i szybko wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Jednak podopieczni A. Gryczki nie pozwolili przeciwnikom na zbyt duże rozpędzenie. W efekcie skutecznej gry w ofensywie, kościerzynianie rzucili kilka bramek z rzędu i to oni wyszli naprowadzenie. Na kilka minut przed przerwą nasi szczypiorniści mieli na swoim koncie 15 bramek, a gospodarze o 5 mniej. Szybko jednak odrobili straty i na przerwę obydwa zespoły schodziły z takim samym (15 bramkowym) dorobkiem.
W drugiej odsłonie gra miała wyrównany charakter. Na kilkanaście minut przed końcowym gwizdkiem Pomezania prowadziła tylko jedną bramką. Jednak ostatnie minuty należały bezsprzecznie do gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali całe spotkanie 31:25. Najwięcej punktów dla kościerskiego zespołu zdobyli Maciej Reichel i Michał Janusiewicz. Po tym spotkaniu sytuacja kościerskiego zespołu stała się trudna. Zespół Andrzeja Gryczki musi wygrać najbliższy mecz z Kar-Do Spójnią Gdynia, by oddalić wizję spotkań barażowych o utrzymanie w I lidze. Rywalizacja obu drużyn została zaplanowana na najbliższą sobotę, 25 kwietnia w kościerskiej Sokolni. Mecz odbędzie się o godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?