- Oni są zdruzgotani. Wydawało się, że medal mają w zasięgu ręki, ale to nie jest takie proste. Trochę się boją wracać do kraju, żeby nie zostali zlinczowani. Czwarte miejsce podobno jest najgorsze - komentuje Agata Kruczek.
Choć nasi reprezentanci zajęli czwarte miejsce w Soczi, to jednak wstydu nie przynieśli. Wręcz przeciwnie, walczyli o medal do samego końca. Niestety, drobne błędy sprawiły, że trzecia lokata zwyczajnie nam uciekła. Wielkich pretensji nie można mieć nawet do Piotra Żyły, na którym ciążyła ogromna presja w ostatnim czasie.
- Łukasz był trochę rozczarowany. Starałam się mu jednak uprzytomnić, że to nie jest fatalne miejsce, bo kiedy spojrzy się na wyniki punktowe chłopaków, zwłaszcza w drugiej serii, naprawdę są one fantastyczne. To do nich jeszcze chyba nie dotarło - kontynuuje Agata Kruczek.
Żona trenera kadry nie ma wątpliwości, że nasi skoczkowie robią dobrą minę do złej gry.
- Piotrek nie może się pozbierać. Oni wszyscy nie są w dobrej kondycji psychicznej. Trzeba im pomóc - dodaje Pani Kruczek.
Skoczkowie wracają do Polski już w środę 20.02 2014.
Agencja TVN/X-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?