Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć noworodka w Zadrach. Będzie najwyżej zarzut zbezczeszczenia zwłok

Mateusz Węsierski, Wsp. Dorota Abramowicz
Mateusz Węsierski
Podtrzymanie zarzutu zabójstwa noworodka wobec 46-letniej Grażyny S. z Zadr uzależnione jest od pracy specjalistów z Zakładu Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

- W przypadku noworodków są trzy kryteria, na podstawie których można stwierdzić, że dziecko urodziło się żywe - stwierdza dr Jankowski. Pierwsze to akcja serca, co nawet po szybkim wykryciu zwłok nie jest możliwe do ustalenia. Drugie kryterium to tętnienie naczyń pępowinowych, co w przypadku noworodka z Zadr - z uwagi na upływ czasu - też nie jest możliwe.

Najbardziej prawdopodobne w tym przypadku może być ustalenie istnienia funkcji życiowych na podstawie rozprężenia płuc i obecności pęcherzyków powietrza w płucach.

- Jeżeli jednak zwłoki są w stanie zaawansowanego rozkładu pośmiertnego, to próba wodna płuc wykonywana w czasie sekcji zwłok nic nie da - nie ukrywa dr Jankowski. - W przypadku dziecka z Zadr przychylam się do tego, co mówi prokurator, aczkolwiek będę mógł to potwierdzić po zastosowaniu wszystkich możliwych metod.

Ciało dziecka, zawinięte w plastikową reklamówkę, zakopane było płytko pod ziemią. Odnaleziono je tylko dlatego, że jeden z domowników w akcie zemsty doniósł na Grażynę S. Przyczyną donosu były rodzinne zatargi.

Do śmierci noworodka miało dojść między 1 stycznia a 28 lutego 2012 r. Po ujawnieniu sprawy kobieta przyznała się do zabójstwa dziecka, za co groziło jej dożywocie. Jak wynika z jej zeznań - przy pomocy syna i przyszłego zięcia zakopała zwłoki noworodka dość płytko w ziemi w pobliżu rodzinnego domu. Prokuratorzy postawili Grażynie S. zarzut zabójstwa, a sąd zastosował wobec niej tymczasowy areszt. Zarzut stosowania gróźb w celu wywarcia wpływu na świadka i poplecznictwa w postaci ukrycia zwłok usłyszał też 20-letni Norbert S., syn oskarżonej. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Trzecią osobą oskarżoną, ale przebywającą od początku na wolności, jest 20-letni Przemysław J., chłopak córki oskarżonej.

Biegli wstępnie ustalili, że dziecko było płci męskiej. Sąsiedzi z mediów dowiedzieli się o tej tragedii. Nawet nie wiedzieli, że Grażyna S. była w ciąży.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki