Jak informuje Marek Kopczyński, prokurator rejonowy w Kartuzach, wstępnie wykluczono zabójstwo.
- Za wcześnie, żeby cokolwiek powiedzieć o przyczynach tego zdarzenia – mówi Marek Kopczyński. - Więcej informacji dostarczy nam sekcja zwłok, która zostanie przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku w poniedziałek. Będziemy też sprawdzać co lekarz robił wcześniej, zanim rozpoczął dyżur w Kartuzach. Przyczyn jego zgonu mogło być kilka: zator, zawał, wylew. Bez badania sekcyjnego żadnej z tych opcji nie możemy wykluczyć.
74-letni lekarz rozpoczął dyżur w kartuskiej przychodni w sobotę o godz. 8
Nic nie wiadomo, żeby skarżył się na złe samopoczucie. Wieczorem ok godz. 20 inny lekarz znalazł nieprzytomnego kolegę w pokoju socjalnym. Wezwał karetkę, ale na jakąkolwiek pomoc było już za późno, stwierdzono zgon.
Zmarły nie był pracownikiem etatowym CM „Kaszuby”. Przyjeżdżał do Kartuz na dyżury z Gdańska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?