Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć 29-latka zatrzymanego przez policję. Policjanci złożyli zawiadomienie o przestępstwie

Szymon Zięba
Manifestanci, którzy protestowali w ubiegłą sobotę przeciwko - jak twierdzili - brutalności policji staną przed sądem? Pomorscy funkcjonariusze złożyli dziś zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Chodzi o transparent z napisem "mordercy", który nieśli w sobotę manifestanci. - To zniesławienie policji jako instytucji i funkcjonariuszy którzy wtedy pełnili służbę - poinformował Józef Partyka, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Gdańsku.

Aktualizacja czwartek, 22 sierpnia
Oświadczenie organizatorów demonstracji "Stop policyjnej przemocy" i rodziny zmarłego Pawła:

"W związku z otrzymaną informacją na temat złożonego przez przedstawicieli Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów doniesienia do prokuratury o pomówieniu Policji oraz publicznego znieważenia funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku transparentem "MORDERCY" informujemy, że nie damy się zastraszyć.

Być może dla niektórych oficerów policji terror władzy, jaki panuje na Białorusi jest niedoścignionym wzorem, ale póki, co żyjemy w kraju o nieco innych obyczajach. Informujemy, że wszelkie próby zastraszenia społeczeństwa i obywateli, chcących korzystać z przysługujących im praw, w szczególności prawa do zgromadzeń publicznych i wolności słowa, uważamy za skandaliczne. Utrudnianie, zastraszanie i zniechęcanie obywateli do protestowania przeciwko bezkarności i brutalności policji uważamy za haniebne i oburzające.

Jeśli tak leży wam na sercu dobre imię Policji, to zamiast marnować energię na walkę z obywatelami, proponujemy usunąć ze swoich szeregów funkcjonariuszy, którzy swoimi działaniami kreują jej fatalny wizerunek.

Dziwi nas, że tak mocno nie dotknął Policji inny transparent niesiony podczas protestu "USTRÓJ SIĘ ZMIENIŁ METODY TE SAME". Najwidoczniej jak pokazują obecne działania z tym hasłem akurat funkcjonariusze się identyfikują.

Nie zakneblujecie nam ust, nie zabronicie nam krzyczeć, nie zapomnimy o tragicznej śmierci Pawła Tomasika i waszych zbrodniach. Nie zaprzestaniemy protestów do wyjaśnienie sprawy śmierci Pawła."

Środa, 21 sierpnia
W środę o godzinie 14 przedstawiciele Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. pomorskiego złożyli w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk Wrzeszcz zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 212 par. 1 oraz art. 216 par.1 Kodeksu Karnego.

- To (transparent z napisem "mordercy", który nieśli w sobotę manifestanci - dop. red.) znieważyło policjantów w ten sposób, że zachowanie zebranych tam osób sugerowało jakoby kierowali zarzut, oskarżenia również do tych funkcjonariuszy, którzy na miejscu wykonywali czynności - mówi Partyka. - Otrzymaliśmy już stosowne upoważnienia od tych mundurowych, została też wybrana kancelaria adwokacka, która będzie w imieniu Zarządu Wojewódzkiego pilotować sprawę przed prokuratorem i pewnie też później przed sądem.

- Mam nadzieję, że nie będzie problemu żeby ustalić kto trzymał transparent - mówi Józef Partyka i dodaje, że zawiadomienie zostało złożone do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.

Przeczytaj oświadczenie Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Gdańsku

- Stoimy na stanowisku, że jest to próba zastraszenia i trudno będzie - moim zdaniem - skonstruować jakikolwiek zarzut w stosunku do organizatorów. Mamy w Polsce wolność słowa, każdy przynosi na demonstrację takie hasła jakie chce - mówi Tomasz Nowicki, organizator manifestacji. - Policjanci próbują zniechęcić nas i ewentualnie przyszłych organizatorów protestów do przygotowywania ich i jednoczenia się społeczeństwa do wyrażania swojego sprzeciwu na bezkarność i brutalność policji. Nie damy się zastraszyć, a to co w tej chwili robi policja, jest haniebne i oburzające.

W ubiegłą sobotę w marszu, który przeszedł ulicami gdańskiego Wrzeszcza wzięło udział około 300 osób. Uczestnicy protestowali przeciwko działaniom policji, domagając się zawieszenia funkcjonariuszy, którzy zatrzymywali 29-letniego Pawła T.
Do kontrowersyjnej interwencji doszło ponad dwa tygodnie temu. Według informacji udzielonych przez policję i prokuraturę mężczyzna, wtargnął do jednego z mieszkań przy ul. Wallenroda w Gdańsku Wrzeszczu. Był agresywny, a jego właścicielowi miał grozić śmiercią. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali T.

Jak twierdzą świadkowie zdarzenia podczas policyjnych czynności doszło szamotaniny między Pawłem T. a funkcjonariuszami. Część z nich wskazuje, że policjanci byli nad wyraz brutalni wobec 30-latka. Według innych, agresywny był również sam Paweł T. Według relacji prokuratury mężczyzna stawiał opór, a wobec mundurowych zachowywał się prowokująco. jednego z funkcjonariuszy miał kopnąć w brzuch. Policyjnym radiowozem Paweł T. został zabrany z miejsca zdarzenia na miejscowy komisariat przy ul. Białej.

Jeszcze tego samego dnia ojciec zatrzymanego został powiadomiony, że syn w ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Paweł T. zmarł kilkanaście godzin po przewiezieniu do szpitala. Rodzina zmarłego jest przekonana, że do jego śmierci przyczyniło się - jak twierdzi - brutalne zachowanie policjantów.

Niedawno prokuratura wydała oświadczenie w którym podała wstępne wyniki sekcji zwłok. Według biegłych bezpośrednią przyczyną śmierci Pawła T. była "ostra niewydolność krążenia i oddychania". Jednak na tym etapie biegli nie ustalili przyczyny i mechanizmu śmierci. Wstępne ustalenia wykluczać mają jednak, by śmierć nastąpiła wskutek np. pobicia.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki