58-letni Ryszard P. kiedyś był kelnerem. Nie pracował jednak ani w tym, ani w żadnym innym zawodzie. Dom utrzymywała jego o 5 lat starsza żona Irena, która była sprzedawczynią w kiosku. Mężczyzna często wracał do domu pod wpływem alkoholu, a zachowanie męża denerwowało kobietę.
Tak było także 20 kwietnia Ryszard P. wrócił do domu przed południem. Irena P. powiedziała co myśli o jego piciu. Miało dojść do awantury. Oskarżony utrzymywał, że odepchnął żonę i wyszedł z mieszkania. Relacjonuje, że nieżywą żonę znalazł dopiero popołudniu, gdy ponownie wrócił do mieszkania. Zawiadomił sąsiadkę i policję.
Przez cały czas utrzymywał, że nie przyczynił się do zabicia żony.
Biegli byli jednak innego zadania. Przyczynę śmierci wyjaśnił patomorfolog. Kobieta została uduszona, wiadomo że w chwili śmierci broniła się przed napastnikiem. Badanie dna wskazywało na męża zamordowanej.
Ryszardowi P. grozi dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?