Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sławomir Peszko z Lechii Gdańsk: Kibice nas docenili [ROZMOWA]

Paweł Stankiewicz, Warszawa
Fot. Karolina Misztal
Po zremisowanym 1:1 meczu z Legią Warszawa rozmawiamy ze Sławomirem Peszko, piłkarzem Lechii Gdańsk.

Jakie miałeś odczucia odnośnie meczu z boiska?
Była akcja za akcję i dużo ciekawych sytuacji. Mecz rozgrzewał kibiców i mógł się różne ułożyć. Pozostaje lekki niedosyt, bo kilka sytuacji można było inaczej rozegrać. Sam miałem akcję, w której się zawahałem. To przez to, że dawno nie grałem i potrzebuję ogrania. Później było lepiej.

Byłeś zaskoczony tak ofensywnym wyborem trenera?
Chcieliśmy w Warszawie wygrać. Trener postawił wszystko na jedną kartę i w 90 procentach przyniosło to sukces.

Czujecie się mocni, że z Legią graliście otwartą piłkę?
Zawodnicy Legii przyznali, że wymienialiśmy dużo podań i musieli się za nami nabiegać. Kibice nas docenili. Inaczej się gra, kiedy są na wyjeździe.

Brałeś udział w kluczowych akacjach meczu. Bramkowej i wybijałeś piłkę z linii po strzale Nikolicia.
To ja powinienem strzelić gola, lepiej się zabrać na lewą nogę i uderzyć. Na szczęście Grzesiek Kuświk był na miejscu i trafił. Przy strzale Nikolicia miałem przeczucie, żeby się cofnąć, stanąłem na linii i wybiłem piłkę. Mam do siebie pretensje o straconą bramkę, bo Jędrzejczyk wyminął mnie w pełnym biegu i ciężko było mi się zebrać w tej sytuacji. Punkt to zawsze punkt, choć już dawno powinniśmy wygrać na wyjeździe.

Rozmawiał Paweł Stankiewicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki