Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skazany na dożywotnie więzienie za zakopanie żywcem 57-latka dowodzi, że ma alibi

Jacek Wierciński
Jacek Wierciński
Policja / archiwalne materiały z czynności ze śledztwa w sprawie śmierci biznesmena
Jedyny oskarżony obecny na sali rozpraw 20.01.2021 r. Michał S. próbuje przed sądem wykazać, że ma alibi, a organa ścigania przekonać o oszustwie publicznej oskarżycielki. Wcześniej, w pierwszej instancji, uznany został za jednego z głównych sprawców makabrycznej zbrodni i - obok Krzysztofa M. - usłyszał wyrok dożywotniego więzienia. Sprawa dotyczy 57-letniego biznesmena z Trąbek Wielkich, który zginał zakopany żywcem, a z wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku wynika, że oskarżeni próbowali przejąć nieruchomości ofiary warte ok. 1 mln zł.

O nieprawomocnym wyroku, który dla Michała S. i Krzysztofa M. oznaczał dożywotnie więzienie, a kary od 10 miesięcy w zawieszeniu do bezwzględnych 2 lat i 10 miesięcy za kratami dla pozostałych 7 domniemanych uczestników działań, prowadzących do zbrodni oraz o odtworzonym w sądzie ciągu wydarzeń skutkujących tragedią, więcej pisaliśmy tutaj.

W środę 20.01.2021 roku, sąd rozpatrywał apelacje złożone przez obrońców. Na ławie oskarżonych zasiadł jednak samotnie Michał S. Krzysztof M. i jeszcze jeden z przebywających w areszcie mężczyzn nie zostali dowiezieni na rozprawę, ze względu na brak konwoju, natomiast pozostali nie przyszli odpowiadając z wolnej stopy. W sądzie pojawiło się też tylko 3 z wezwanych 6 świadków, którzy w dodatku nie mieli wiele do powiedzenia.

31-letni brat Michała S. odmówił składania zeznań, do czego ma prawo, jako członek najbliższej rodziny.

- Malowałem płot – tak kolejny, 32-letni świadek relacjonował zdarzenia z poranka 19 sierpnia 2014 roku, gdy miało dojść do zbrodni. Odnosząc się do głównego oskarżonego zaznaczył: - Robiłem u niego remonty.

Dopytywany przez sędziów i Michała S., 32-latek przekonywał, że znajdujące się w aktach sprawy „oświadczenie” na temat pracy jaką wykonywał u S. i jego rodziców, za którą otrzymał 200 złotych, przygotował właśnie feralnego dnia ok. godz. 10.30-11 rano. Dokument powstać miał po to, by obniżyć alimenty zasądzone wcześniej wobec niego.

Zeznania mężczyzny (o ile są prawdziwe) zdają się w części potwierdzać to, co przed sądem II instancji, pod przysięgą zeznała wcześniej matka Michała S., która przekonywała, że 19 sierpnia 2014 r. przebywał on w domu rodzinnym.

Kolejnym dowodem, który oznaczać ma alibi dla nieprawomocnie skazanego na dożywocie, jest, będąca częścią materiału dowodowego, karta medyczna dotycząca najprawdopodobniej wizyty domowej w domniemanym dniu zabójstwa. Dokumentacji mediom nie przedstawiono, jednak z słów wypowiadanych przez Michała S. wynikało, że 19 sierpnia 2014 r. został on w domu kontrolnie przebadany przez lekarza, który stwierdził u niego zapalenie płuc i wręczył mu – jako przedsiębiorcy – drugie już zaświadczenie do ZUS (w uproszczeniu: odpowiednik zwolnienia L4 wydawanego pracownikom – dop.red.).

- Nie pamiętam szczegółów wizyty ani komu pomoc była udzielana – mówił 20.01.2021 r. trzeci z obecnych świadków, 67-letni dziś lekarz, który przyznał, że odbywał wizyty prywatne, a Michała S. kojarzył, jako swojego byłego pacjenta. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na żadne szczegółowe pytania dotyczące ewentualnych odwiedzin u niego 19 sierpnia 2014 roku. Jak tłumaczył – nie pamięta, na co wpłynąć mogły przebyte w międzyczasie: zawał serca, wszczepienie bypassów oraz Covid-19.

Zeznania kolejnych świadków i kontynuację procesu zaplanowano na 23 lutego 2021 roku, a pytana przez „Dziennik Bałtycki” adwokat Michała S., zastrzegła, że nie będzie komentować sprawy do czasu ogłoszenia prawomocnego wyroku. Tymczasem, jak usłyszeliśmy, jej klient wysłał przed rozprawą 9 próśb o ułaskawienie do prezydenta RP, a także szereg zawiadomień do prokuratur, w których przekonywał o oszustwie i nieuczciwości oskarżycielki publicznej, która doprowadziła do jego skazania.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki