Jest to o 12 minut szybciej w porównaniu z wydarzeniem z 14 na 15 września 1741 r., kiedy także budowano świątynię w dobę.
Finał budowy kościoła przebiegał w dość gorącej atmosferze. Licznie przybyli mieszkańcy Skarszew i goście dopingowali budowniczych, by nie tylko zdążyli uporać się z zadaniem do północy, ale skończyli je wcześniej i tym samym pobili rekord Guinnessa.
- Oby tylko zdążyli. Są już mocno zmęczeni. Pracowali prawie całą dobę - komentowała jedna z mieszkanek obserwująca przedsięwzięcie.
Ostatnie prace odbywały się na dachu. W ekspresowym tempie jedni robotnicy docinali na wymagany wymiar dachówki, drudzy podawali je kolegom pracującym na wysokości, by ci ostatni skupili się tylko na kończeniu budowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?