MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze zaskoczą w Bydgoszczy?

Piotr Wiśniewski
Liderem bydgoskiej Delecty jest Francuz Stephane Antiga
Liderem bydgoskiej Delecty jest Francuz Stephane Antiga Dariusz Śmigielski
Przed siatkarzami Lotosu Trefla Gdańsk wyjazd do Bydgoszczy na mecz z Delectą. Początek tego spotkania w sobotę o godzinie 17.

Jakże zgoła odmienne nastroje panują w obu zespołach po pierwszej kolejce. Gdańszczanie przegrali przed własną publicznością 1:3 ze Skrą Bełchatów, z kolei podopieczni Piotra Makowskiego ograli w takim stosunku na wyjeździe Politechnikę Warszawa. Mimo porażki gdańscy siatkarze nie chowają głowy w piasek. Co prawda w grze widać jeszcze sporo mankamentów, ale na pewno czas jest sprzymierzeńcem zespołu prowadzonego przez Grzegorza Rysia.

- Po to trenujemy, aby eliminować błędy - mówi nam Waldemar Świrydowicz, środkowy Lotosu Trefla. - Nie chcemy powtórki złego scenariusza, kiedy to w prosty sposób oddajemy punkty rywalom. Wszystkich pomyłek w grze nie da się jednak wyeliminować, gdyż trzeba pamiętać, że siatkówka to gra błędów. Kto popełni ich więcej, ten przegrywa. Co do meczu ze Skrą, to uważam, że była w naszym zasięgu. Według mnie zagraliśmy dobrze, i blokiem, i w obronie. Nieco gorzej funkcjonowało przyjęcie. Trzeba przyznać, że Wlazły miał swój dzień, ciężko było zatrzymać jego zagrywkę. Żałujemy, że nic nie dopisaliśmy do swojego dorobku punktowego, a mogliśmy urwać chociaż punkt.

Mecz w Warszawie pokazał, że bydgoszczanie mogą w tym sezonie sprawić kilka niespodzianek. Siła tego zespołu jeszcze bardziej wzrosła po transferze świetnego Stephane'a Antigi. Francuz w stolicy wybrany został na MVP spotkania. To z pewnością jeden z mocniejszych punktów bydgoskiej drużyny. Ale trener Makowski ma w talii także innych dobrych siatkarzy. Jak zatem zaskoczyć rywali?

- Nie chcę odkrywać wszystkich kart - wyjaśnia Waldemar Świrydowicz. - Powiem tylko, że posiadamy pewną garść statystyk na temat Delecty, jak i poszczególnych zawodników. Mamy również zebrany materiał o Antidze i ich środkowych. Z racji mojej pozycji najbardziej interesuje mnie właśnie postawa środka. Wiemy także, w jaki sposób atakują, co ułatwi nam stawianie bloku. Oczywiście jedziemy po zwycięstwo. Co przywieziemy? Nie wiem. Na pewno będziemy walczyć - zaznacza zawodnik Lotosu Trefla Gdańsk.

Po pierwszej kolejce ciężko tak naprawdę cokolwiek wyrokować. Delecta jest na razie druga, a Lotos Trefl dziewiąty.

- Liga tak się wyrównała, że nie ma w niej słabych zespołów - komentuje Świrydowicz. - Uważam, że Deleccie będzie ciężko z nami grać. I nam z nimi. Bydgoszczanie grają u siebie, a to niewątpliwie jest ich atutem. Ostatni sezon pokazał, że lepiej graliśmy na wyjeździe niż u siebie. Myślę, że w Bydgoszczy będzie dobrze.

- Mam nadzieję, że zapoczątkujemy tam serię zwycięstw. W tym celu udajemy się do Bydgoszczy. Chcemy wypaść lepiej niż oni z Politechniką - kończy środkowy gdańskiej drużyny.

Bydgoszczanie do meczu podchodzą z należytym szacunkiem. Nie lekceważą beniaminka PlusLigi.

- Przygotowujemy się do pierwszego meczu u siebie - podkreśla Piotr Makowski, opiekun Delecty. - To dla nas nowość. Liczymy więc na wsparcie kibiców. My ze swojej strony będziemy starali się pokazać te atuty, które do tej pory nas cechowały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki