Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki z Sopotu w ujęciu statystycznym

Rafał Rusiecki
Atomówki brylują w ataku, gorzej wychodzi im za to gra w obronie
Atomówki brylują w ataku, gorzej wychodzi im za to gra w obronie Karolina Misztal
PlusLiga Kobiet jest w trakcie długiej przerwy, a związana jest ona z obowiązkami reprezentacyjnymi zawodniczek występujących na polskich parkietach. Kadrowiczki biorą udział w Pucharze Świata (w Atomie Treflu to Niemki Małgorzata Kożuch i Corina Ssuschke-Voigt oraz Amerykanki Alisha Glass i Megan Hodge) oraz prekwalifikacjach olimpijskich (Hiszpanka Amaranta Fernandez Navarro).

Jeszcze przed przymusową pauzą w rozgrywkach siatkarki Atomu Trefla Sopot rozsiadły się w fotelu lidera. Stało się tak dzięki zwycięstwu nad Tauronem MKS w Dąbrowie Górniczej i bilansowi czterech zwycięstw i jednej porażki.

Co ciekawe, Atomówki wspięły się na szczyt po najmniejszej linii oporu. Spędziły bowiem statystycznie najmniej czasu na parkietach. Rozegrały raptem 17 setów. Po drugiej stronie znajdują się Aluprof Bielsko-Biała, Budowlani Łódź i PTPS Piła - 22 sety. To tak jakby wymienione ekipy rozegrały o jedno spotkanie więcej.

Trener Alessandro Chiappini największym zaufaniem darzył Małgorzatę Kożuch i Paulinę Maj (zagrały we wszystkich 17 partiach) oraz Neriman Ozsoy i Ewelinę Sieczkę (po 16 setów). Najrzadziej korzystał za to z usług Katarzyny Koniecznej i Doroty Świeniewicz (po 7 setów). Zaskakujące jest to w odniesieniu do doświadczonej przyjmującej, która w poprzednim sezonie jako kapitan była podstawową zawodniczką w talii włoskiego szkoleniowca.

Na razie najwięcej punktów dla zespołu Atomu Trefla zdobywa Małgorzata Kożuch. Niemka polskiego pochodzenia notuje średnio 4,12 punkta na set. To trzeci wynik w PlusLidze Kobiet (liderką tej statystyki jest Agnieszka Bednarek-Kasza z Muszynianki - 4,32). 3,81 "oczka" na set zdobywa średnio Neriman Ozsoy (7 wynik w stawce).

Turczynka jest też najlepszą zawodniczką zespołu z kurortu, jeśli chodzi o przyjęcie. Może się pochwalić 1,69 tzw. bardzo dobrego przyjęcia na set. Ten wynik daje jej jednak dopiero 13 miejsce w klasyfikacji. Nie trzeba nikogo przekonywać, że akurat ten element siatkarskiego rzemiosła jest piętą Achillesową Atomu Trefla.

Zdecydowanie lepiej zawodniczkom Chiappiniego wychodzi skuteczna gra blokiem. Eleonora Dziękiewicz pokazuje się na parkiecie rzadko, ale może się pochwalić 1,12 bloku na set (2 wynik w stawce). W pierwszej dziesiątce są również Maja Tokarska (0,87) oraz Amaranta Fernandez Navarro (0,8).

Sopocianki są także mocne, jeśli chodzi o silną zagrywkę. Rywalki zaczynają drżeć, kiedy do piłki podchodzą Ewelina Sieczka i Małgorzata Kożuch. Pierwsza z nich może się pochwalić 0,62 asa na set (2 wynik w stawce), a druga średnią na poziomie 0,53 (3 wynik w lidze). Liderką tego zestawienia, która minimalnie wyprzedza Sieczkę, jest Joanna Frąckowiak z Aluporfu - 0,65 asa na set.

W drużynowym zestawieniu zespół z Sopotu prowadzi w statystyce punktów na set z wynikiem 17,53. Podobnie jest w przypadku zagrywki - średnio 2,29 asa na set. Atomówki zajmują 3 miejsce w klasyfikacji punktów na set zdobytych bezpośrednim atakiem (12,35). Gorzej im się wiedzie w bloku (5 miejsce, z wynikiem 2,88 bloku na set) oraz z przyjęciem (6 miejsce - średnio 5,12 bardzo dobrego przyjęcia na set).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki