Oba zespoły w poprzedniej kolejce poniosły bolesne porażki. Bydgoszczanki przegrały gładko w Dąbrowie Górniczej, a gedanistki skompromitowały się przed własną publicznością ulegając gładko 0:3 Gwardii Wrocław.
A miał to być mecz w którym podopieczne trenera Grzegorza Wróbla miały odnieść drugie w tym sezonie zwycięstwo i rozpocząć marsz w górę tabeli. Tymczasem zawodniczki Gedanii w całym meczu z Gwardią zdobyły zaledwie 40 punktów, co można porównać ze sportowa katastrofą. Gedania nadal więc zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
W tym sezonie ligowym to będzie drugi mecz Centrostal - Gedania. Pierwszy, w Żukowie, zaczął się wręcz sensacyjnie, bo Gedania po dwóch setach prowadziła 2:0. Niestety trzy kolejne partie gedanistki przegrały, ale i tak to był pierwszy ligowy punkt jaki zdobyły w tym sezonie.
- Fatalnie rozegrany mecz z Gwardią omówiliśmy w poniedziałek, a od wtorku myślimy i trenujemy już tylko pod kątem spotkania w Bydgoszczy. Centrostal będzie w niedzielę faworytem, ale staramy się myśleć pozytywnie. Przecież w pierwszym naszym spotkaniu w Żukowie było podobnie. Spróbujemy więc powalczyć.
Zagramy w najsilniejszym składzie, bo do pełnej sprawności po kontuzji wróciła już Ela Skowrońska i wyjdzie na parkiet w podstawowej "szóstce". Tak naprawdę to nie mamy w niedzielę nic do stracenia, dziewczyny powinny zagrać na luzie, bez stresu, a jeżeli dołożą do tego konsekwencję w boiskowych poczynaniach i wcale nie małe siatkarskie umiejętności, to rywalki mogą mieć sporo problemów - przewiduje trener Grzegorz Wróbel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?