Po niedzielnej furii Jerzego Janowicza na konferencji prasowej być może część dziennikarzy schowała się pod swoje biurka. Młody polski tenisista zaatakował media, ponieważ twierdzi, że nie mają one prawa wymagać od sportowców wyników, jeśli ci nie dysponują odpowiednią bazą do treningów. Mimo to ja zamierzam nadal nazywać rzeczy po imieniu. Siatkarki Atomu Trefla Sopot są bowiem profesjonalistkami. Na naszych łamach chwalimy je za sukcesy, ale po wczorajszym meczu należy się im wyłącznie nagana.
Jeszcze żaden zespół w Orlen Lidze nie upokorzył tak atomówek, jak wczoraj Impel. To był niezwykle jednostronny mecz, w którym od początku do końca tempo nadawały wrocławianki. Nasze zawodniczki biernie przyglądały się temu, jak rywalki zdobywały kolejne punkty. Nie znalazły żadnego pomysłu na przeciwstawienie się takiej sytuacji.
Sopocianki nie grały blokiem (przegrały w tym elemencie 2-12), nie radziły sobie w ataku (miały skuteczność na poziomie 28 procent), a przede wszystkim nie potrafiły bronić zagrywek (wrocławianki miały aż 7 asów serwisowych). To spowodowało, że mecz trwał tylko 72 minuty.
Impel Wrocław - Atom Trefl Sopot 3:0 (25:11, 25:13, 25:19)
Impel: Dirickx, Mroczkowska, Kąkolewska, Wilson, Brinker, Kaczor, Medyńska (libero)
Atom Trefl: Bełcik, Leys, Pietersen, Efimienko, Hill, Łukasik, Zenik (libero) oraz Molnar, Podolec, Radulović, Kaczorowska, Gajewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
