Siatkarki Atomu Trefla Sopot o krok od brązowego medalu! [ZDJĘCIA]

Sopocianki, które w półfinałowej rywalizacji z Impelem grały bez polotu, wyraźnie odżyły w spotkaniach o brązowe medale z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza. Nasze siatkarki tworzyły zespół, który ponownie cieszył się grą. W dwóch pierwszych meczach w Ergo Arenie Atom Trefl zdominował wydarzenia na parkiecie. Nie bez znaczenia była tutaj absencja kontuzjowanej Katarzyny Zaroślińskiej, pierwszej atakującej dąbrowskiego zespołu.

Jedyne, co rzucało się cieniem na widowisko, była kiepska frekwencja. To dlatego, że mecze o brązowe medale wyznaczone zostały w porach, w których większość kibiców jest w pracy. W poniedziałek na trybunach zasiadło 700, a we wtorek 500 osób.

Po wtorkowym meczu, w którym atomówki rządziły niepodzielnie, wyraźnie zdenerwowany był Nicola Negro.

- Atom zasłuży na te dwa zwycięstwa - mówił włoski szkoleniowiec Tauronu MKS. - Nasza gra była zawstydzająca. Nie możemy się usprawiedliwiać brakiem Katarzyny Zaroślińskiej i Natalii Brussy. Nie graliśmy siatkówki. Z Sopotem można przegrać 0:3, ale po walce.

Kibice po tych spotkaniach byli wdzięczni głównie Tomaszowi Wasilkowskiemu. Dotychczasowy drugi trener przejął zespół po odejściu Teuna Bujisa. I już widać tego efekty.

- Jestem dumny z drużyny - przyznaje Wasilkowski. - Jeszcze nigdy tak dobrze nie rozwiązywaliśmy zadań w ataku. We wtorkowym meczu na 100 ataków popełniliśmy tylko 4 błędy. Jestem młodym trenerem, a mam doświadczone zawodniczki, które mogłyby mnie zjeść. Mimo to chcą ze mną współpracować.

Wasilkowski ma jeszcze jeden atut, którego nie miał Bujis - jest niezwykle ekspresyjny, "żyje" przy linii bocznej.

Atom Trefl Sopot - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:15, 25:18, 25:16)

Atom Trefl: Bełcik, Leys, Efimienko, Podolec, Kaczorowska, Łukasik, Zenik (libero) oraz Gajewska, Pietersen.

Tauron Banimex MKS: Cemberci, Skowrońska, Dziękiewicz, Staniucha-Szczurek, Gonzaga, Adams, Strasz (libero) oraz Kaczmar, Urban, Liniarska.