Podopieczni Davida Dedka dobrze wystartowali, ale nawet wtedy nikt nie spodziewał się, że beniaminek dowiezie korzystny rezultat do końca.
Już w drugiej kwarcie słupszczanie poprawili się w ofensywie i zdołali odrobić straty z nawiązką. Wszystko wróciło do "normalności".
Ale po przerwie gdynianie pokazali charakter i ciągle liczyli się w walce o triumf. Oczy ze zdumienia przecierali kibice w ostatniej partii. Czarni zmagali się z ogromnym kryzysem, który Start wykorzystał z największą łatwością.
Energa Czarni Słupsk - Start Gdynia 68:82 (10:15, 28:20, 15:24, 15:23)
Energa Czarni: Nowakowski 13 (2), Dabkus 13, Dutkiewicz 10 (2), Knutson 9 (2), Abernethy 7 (1), Kostrzewski 7, Gadri-Nicholson 4, Brandwein 4, Jakubiak 0.
Start: Rothbart 18, Mordzak 17 (3), Jankowski 15 93), Kowalczyk 8 (1), Kucharek 7 (1), Malczyk 6, Mokros 4, Śnieg 4, Wojdyła 3, Pełka 0, Andrzejewski 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?