Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schorzenia kręgosłupa to choroba cywilizacyjna

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Operacja kręgosłupa na nowym bloku operacyjnym w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku
Operacja kręgosłupa na nowym bloku operacyjnym w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku Karolina Misztal
Operacji wymaga zaledwie 1 proc. osób z bólami kręgosłupa, głównie z powodu wypadnięcia dysku. Sportowcy znów startują po nich w zawodach, zwykle ludzie wracają do pracy i do normalnej aktywności.

Trudno znaleźć na świecie człowieka, który choć raz w życiu nie cierpiał z powodu łamania w krzyżu. Bóle kręgosłupa stały się syndromem naszych czasów - życia spędzanego za kierownicą samochodu, przed komputerem i telewizorem - zawsze w pozycji siedzącej. - Same dolegliwości są bardzo uciążliwe, powodują dotkliwe cierpienie i długotrwałą niezdolność do pracy - tłumaczy prof. dr hab. med. Wojciech Kloc, ordynator oddziału neurochirurgii w zarządzanym przez spółkę Copernicus Szpitalu im. Mikołaja Kopernika. - Najważniejsza jest oczywiście prewencja, czyli zapobieganie chorobom kręgosłupa, i to już od dzieciństwa.

Dane, które przedstawiono ostatnio na spotkaniu w redakcji „Pulsu Medycyny”, są wręcz zatrważające. Normy dotyczące szkolnych ławek pochodzą z lat 50. W wielu klasach nie są one ergonomiczne, czyli dostosowane do wzrostu, wagi i wieku dziecka. Wady postawy i skoliozy odbijają się potem na złym funkcjonowaniu stawów kolanowych, biodrowych i stawów śródstopia. Być może wkrótce szpital Copernicusa będzie jedną z pierwszych placówek w kraju, w której neurochirurdzy i ortopedzi Copernicusa będą mogli korzystać z urządzenia o nazwie EOS, które pozwala zobrazować jednorazowo cały szkielet pacjenta. Pozwoli to im oceniać, jak funkcjonują duże stawy, jak cały kręgosłup i gdzie tkwi przyczyna dolegliwości.

W przypadku pacjentów pomoże to lekarzom dobrać choremu, którego czeka operacja, odpowiednie implanty do danego schorzenia. By np. implant, który koryguje wadę kręgosłupa, nie wpływał negatywnie na staw biodrowy czy kolanowy. - Warto też pamiętać, że u chorych, którzy mają dwa schorzenia, np. biodra i kręgosłupa, leczenie zawsze się zaczyna od obwodu, czyli od stawu kolanowego czy biodrowego, a dopiero potem zabiera się za kręgosłup. Wymaga to dobrej współpracy ortopedy, neurologa i neurochirurga.

W większości przypadków przykre objawy ustępują po kuracji lekami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi, leżeniu, odpoczynku, zmianie pozycji podczas pracy. Dolegliwości tego typu są konsekwencją przeciążeń kręgosłupa (mikrourazów), wzrostu napięcia mięśniowego i pojawiających się w nim zmian zwyrodnieniowych. Gdy dolegliwości ze strony kręgosłupa są silne, powtarzają się, nie pozwalają normalnie funkcjonować, warto zasięgnąć porady specjalisty neurologa. - Jeśli u chorego pojawiają się tak zwane objawy ubytkowe (osłabienie siły mięśniowej w kończynie, opadanie stopy, niedowład ręki, nietrzymanie moczu), powinien on jak najszybciej trafić do neurochirurga - tłumaczy prof. Kloc. - Tacy chorzy wymagają pilnej diagnostyki. Bez diagnozy nie powinno się też rozpoczynać rehabilitacji, zwłaszcza u chorych z przewlekłymi bólami. Ich podłożem może być na przykład nowotwór, najczęściej łagodny. Wystarczy go usunąć i chory wraca do zdrowia i sprawności. Około 1 procent chorujących na kręgosłup wymaga zabiegu operacyjnego. Biorąc pod uwagę, że to schorzenie powszechne, liczba osób skazanych na operację wcale nie jest mała.

Operacja jest konieczna, gdy dojdzie do np. wypadnięcia dysku, czyli „postrzału czarownic”. Objawia się to zwykle dramatycznie - dochodzi do zaburzenia zwieraczy - nietrzymania moczu, niedowładu, ból jest straszny, jak w neuralgii nerwu trójdzielnego. Podłożem tego jest najczęściej choroba zwyrodnieniowa. Dochodzi do pęknięcia pierścienia włóknistego, tzw. dysk, czyli jądro miażdżyste, wydostaje się na zewnątrz i uciska na nerwy w kanale kręgowym kręgosłupa. Najwięcej operacji kręgosłupa na oddziale kierowanym przez prof. Kloca wykonuje się właśnie z powodu dyskopatii - szyjnej (ok. 200 rocznie) i lędźwiowej (400 rocznie). Ludzie cierpiący coraz mniej się ich boją, bo wyniki tych zabiegów są coraz lepsze. Sportowcy wracają po nich do startów w zawodach, zwykle ludzie do normalnej pracy, a nawet do uprawiania sportu.

Oczywiście, pod warunkiem że pacjent jest prawidłowo zakwalifikowany i przygotowany do operacji, prawidłowo dobrana jest metoda operacji i chory chce wrócić do zdrowia. - Złotym standardem nadal jest mikrodiscektomia lędźwiowa, jednocześnie najczęściej dziś wykonywana operacja kręgosłupa na świecie - twierdzi prof. Kloc. Pozwala w szybki i mało inwazyjny sposób usunąć przepuklinę dyskową, powodującą ostry zespół rwy kulszowej. Cięcie, które się stosuje w mikrodiscektomii, jest znacznie mniejsze (2-4 cm) niż w klasycznej discektomii, mniejszy jest też uraz układu kostno-stawowego kręgosłupa. Już w dobie po zabiegu chory może wstawać, a w następnej - wrócić do domu. Metoda jest skuteczna w 95-96 proc. przypadków. 70 proc. ludzi w ten sposób operowanych po miesiącu wraca do pracy. Natomiast metody endoskopowe zarezerwowane są tylko dla wybranych przypadków. Nowością są zabiegi z użyciem specjalnego mikrożelu - wstrzykuje się go do jądra, które uległo degeneracji. Wzmacnia to dysk od środka, tak jak za pomocą specjalnego cementu wzmacnia się trzon. NFZ jednak takich zabiegów nie refunduje. Operacja kosztuje około 10 tys. zł. Nieznane są jeszcze odległe wyniki tych zabiegów, wiadomo tylko, że nie jest to metoda dla każdego.

Ponad 200 zabiegów rocznie wykonują też neurochirurdzy z Copernicusa u osób starszych cierpiących na osteoporozę. Tzw. cementoplastyka polega na bezpośrednim wprowadzaniu specjalnego cementu kostnego do uszkodzonych trzonów, pod kontrolą śródoperacyjnego aparatu rentgena lub tomografii komputerowej, który je wypełnia, poszerza, zapewnia stabilizację i powoduje, że dolegliwości bólowe szybko ustępują.

[email protected]

16 kwietnia 2016 r. ukaże się książka Jolanty Gromadzkiej-Anzelewicz pt. "Nie Jesteśmy Bogami. Historie lekarzy i ich pacjentów". Bohaterami książki są słynni pomorscy lekarze oraz ich pacjenci, którzy wygrali z ciężką chorobą lub się z nią dzielnie zmagają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki