Samorządowcy rozmawiali o dotacjach i pożyczkach z przedstawicielami WFOŚiGW w Gdańsku

W Środowiskowym Domu Samopomocy w Kobysewie (gm. Przodkowo) odbyła się pierwsza debata z cyklu „Porozmawiajmy o Funduszach”. Jest to seria spotkań samorządowców z przedstawicielami Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Fundusz pragnie w ten sposób znaleźć najlepsze rozwiązania różnorakich problemów energetycznych, ekologicznych w gminach naszego województwa - a najlepiej takie sprawy rozpracować poprzez dialog z lokalnymi władzami, instytucjami.

- Myślę, że ta nowa forma spotkań wzbudzi Państwa zainteresowanie i pozwoli nam wypracować jakieś nowe, ciekawe rozwiązania - opowiadał Marcin Gregorowicz, kierownik działu doradców energetycznych WFOŚiGW w Gdańsku.

ZOBACZ TEŻ:
Kartuska policja oficjalnie rozpoczęła współpracę z Zespołem Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Kartuzach

W pierwszej kolejności organizatorzy postanowili spotkać się z samorządowcami powiatu kartuskiego. Tutejsze gminy w dużej mierze oddelegowały urzędników, zajmujących się kwestiami komunalnymi czy energetycznymi, ale pojawili się też niektórzy szefowie samorządów: burmistrzowie Kartuz i Żukowa czy wójtowie gmin Sulęczyno oraz Przodkowo.

Jak podkreślał Szymon Gajda, prezes zarządu WFOŚiGW w Gdańsku, spotkanie w Kobysewie (i poprzedzająca je analiza całego obszaru) miało przede wszystkim pomóc zobaczyć, co w Kartuskiem wychodzi, ale i co można zrobić lepiej, niż dotychczas.

- Mieliśmy okazję po raz kolejny przyjrzeć się bliżej powiatowi kartuskiemu. My już go znamy, dobrze cenimy i z wieloma z Państwa utrzymujemy stałe relacje. Ale warto czasem „zajrzeć pod kołdrę”, sprawdzić, co tam się dzieje, może jakiś temat wywołać, zorientować się czy gdzieś czegoś nie przeoczyliśmy. To był główny cel naszego działania - mówił Szymon Gajda.

Na spotkanie przybył też m.in. Marcin Horała, sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Jak zauważył bowiem wielokrotnie problemem przy inwestycjach nie jest tylko pozyskanie pieniędzy na np. wielką budowę, ale utrzymanie tego obiektu po jego ukończeniu. W tym właśnie mają pomóc rozwiązania i działania Wojewódzkiego Funduszu.

Rozmowy w Kobysewie poświęcone były w dużej mierze temu, co i jak w ogóle finansuje WFOŚiGW. Pracownicy Funduszu wyjaśniali, czego najbardziej potrzeba, a także przedstawili przykłady kilku udanych już inwestycji. Istotnym elementem była tu fotowoltaika - rozbudowane instalacje czy nawet całe farmy mogą znacząco pomóc lokalnym władzom, zwłaszcza w dobie wysokich kosztów prądu i ogrzewania.

Dla samorządowców z powiatu kartuskiego to jednak nie jest zaskoczeniem - już od jakiegoś czasu planują inwestycje właśnie z tą myślą. Pomocne były wieści, że będzie można się ubiegać tu o dotacje lub pożyczki. Uwagę lokalnych władz przykuły jednak głównie kwestie gospodarki komunalnej.

- Mówiąc prosto: oczyszczalnie ścieków, zbiórka tych ścieków i budowa sieci. Nasza gmina jest tak jakby w dwóch przestrzeniach: jest aglomeracja ściekowa, gdzie możemy uzyskiwać wsparcie z programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, ale mamy też część obszarów mniej zurbanizowanych. To miejsca, gdzie ewentualnie moglibyśmy pomyśleć o budowie przydomowych oczyszczalni albo właśnie rozbudować sieć kanalizacyjną poza aglomeracją - wyjaśnia Wojciech Kankowski, burmistrz gminy Żukowo. - Tutaj Wojewódzki Fundusz może nam pomóc, udzielając choćby wsparcia pożyczkowego. Ono zawsze jest atrakcyjniejsze, niż kredyt komercyjny, ponieważ z tego, co dziś usłyszeliśmy, w jakiejś części może być umarzalne.

Podobnie dla gminy Przodkowo najważniejszy temat to modernizacja oczyszczalni ścieków. Wójt Andrzej Wyrzykowski nie przeczy, że zapewnienia Wojewódzkiego Funduszu są obiecujące, przy czym szczególnie zwraca uwagę na możliwość pozyskania dotacji.

- Z praktyki wiemy, że te rozwiązania zdają egzamin. Teraz tylko pytanie, na ile można zdobyć funduszy - mówi wójt Przodkowa. - Moja gminę najbardziej interesują dotacje. Nie dysponujemy tak dużymi środkami, do tego dochodzą wskaźniki pożyczkowe. Na wszystkie inne zadania też się trzeba było zapożyczyć, wyemitować obligacje, stąd teraz interesują nas jak największe dotacje. Tym się zainteresowałem i to będę ciągnął.

Zarówno w trakcie debaty, jak i już po niej obecni mieli okazję bezpośrednio porozmawiać z przedstawicielami WFOŚiGW, by rozwiać pewne wątpliwości czy nawet już konkretniej porozmawiać o swych pomysłach. Teraz tylko pozostaje nam wyczekiwać efektów...