Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samobój Jakuba Kiwiora w hicie Arsenal - Liverpool. Polak nie popisał się w meczu Pucharu Anglii, Kanonierzy odpadli z rozgrywek

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Arsenal - Liverpool 0:2
Arsenal - Liverpool 0:2 PAP/EPA
Puchar Anglii. Jakub Kiwior strzelił samobójczego gola w hitowym meczu Arsenal - Liverpool. Reprezentant Polski pechowo skierował piłkę do własnej siatki po rzucie wolnym The Reds z 80 minuty. Kanonierzy nie zdołali odpowiedzieć, za to stracili drugą bramkę i dlatego na wczesnym etapie odpadli z rozgrywek.

Puchar Anglii. Arsenal - Liverpool 0:2. Samobój Jakuba Kiwiora

Pretendenci do tytułu mistrza Anglii spotkali się już w 1/32 finału krajowych rozgrywek. Czwarty w tabeli Premier League Arsenal uchodził za faworyta meczu z pierwszym Liverpoolem, w którego składzie zabrakło m.in. Mohameda Salaha. Egipcjanin w Kairze zagrał dla reprezentacji przeciw Tanzanii (2:0) w sprawdzianie przed Pucharem Narodów Afryki. Strzelił gola z karnego i zapisał asystę.

Na Emirates Stadium w Londynie Jakub Kiwior zajął miejsce na lewej stronie obrony. To właśnie z jego sektora pod koniec pierwszej połowy poprzeczkę obił Trent Alexander-Arnold. Wcześniej w obramowanie drugiej bramki trafił natomiast Martin Odegaard.

Piłkarz Pogoni Szczecin ożenił się. A to niejedyna dobra informacja

Po przerwie to Alisson po rykoszecie musiał ratować Liverpool. Goście mieli za to sytuację po solowej akcji Darwina Nuneza. Zbiegając ze skrzydła do środka, Urugwajczyk nie dokręcił jednak piłki. Później dogodne szanse mieli też Luiz Diaz czy główkujący w poprzeczkę Diogo Jota.

Niestety w 80 minucie piłkę do bramki Arsenalu skierował jego obrońca... Jakub Kiwior. Po dośrodkowaniu Alexandra-Arnolda Polak interweniował tak pechowo w gąszczu w polu bramkowym, że zrobiło się 0:1.

Kiwior tylko pokręcił głową, natomiast obecni w sektorze fani The Reds z radości odpalili czerwone flary. Polak nie doczekał ostatniego gwizdka. Tuż przed końcem regulaminowego czasu został zmieniony. Decyzją trenera resztę dograł Emile Smith Rowe.

Do momentu pechowego odbicia piłki Kiwior rozgrywał poprawny mecz. To jednak nie ma już znaczenia, bo Arsenal odpadł. Liverpool przypieczętował awans chwilę przed końcem, kiedy podwyższył Diaz.

Jakub Kiwior dla Arsenalu w tym sezonie:

  • 15 meczów
  • 8 w pierwszym składzie
  • 7 jako zmiennik
  • 5 w pełnym wymiarze czasowym

LIGA ANGIELSKA w GOL24

Gwadelupa, Mauritius, Bali, ale też polskie góry czy Belgia. W tych zakątkach świata piłkarze Legii Warszawa relaksowali się między rundami, spędzając wolny czas na przełomie grudnia i stycznia.

Piłkarze Legii Warszawa na zimowych wakacjach. Bali, Gwadelu...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Samobój Jakuba Kiwiora w hicie Arsenal - Liverpool. Polak nie popisał się w meczu Pucharu Anglii, Kanonierzy odpadli z rozgrywek - Gol24

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki