Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd w Koszalinie zadecydował, że Janusz K. ma iść do więzienia na 5 lat

Maciej Wajer
Sędzia Janusz K. z Kościerzyny został skazany na pięć lat więzienia przez Sąd Rejonowy w Koszalinie. Wyrok nie jest prawomocny.

Proces Janusza K., wieloletniego sędziego z Kościerzyny toczył się przed koszalińskim Sądem Rejonowym od września minionego roku. Sprawa oskarżonego o przyjmowanie łapówek sędziego znalazła się na wokandzie po raz drugi, ponieważ wyrok, jaki zapadł w 2014 roku, został zaskarżony przez samego zainteresowanego, który domagał się uniewinnienia. Sąd Okręgowy w Koszalinie po rozpatrzeniu apelacji, która miała liczyć około 200 stron, uchylił decyzję pierwszej instancji, a sprawę skierował do ponownego rozpatrzenia. W minionym tygodniu nastąpił jej finał.

- Janusz K. został skazany na pięć lat bezwzględnego więzienia - mówi Sławomir Przykucki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Sąd opierając się na przedstawionych dowodach uznał, że Janusz K. przyjmował korzyści majątkowe. Nadmienię, że wyrok nie jest prawomocny, a stronom przysługuje prawo odwołania.

Jak się dowiedzieliśmy, Janusz K. ma też zapłacić karę grzywny w wysokości 60 tys. zł. Przypomnijmy, że sędzia z Kościerzyny został zatrzymany w 2008 r. przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Sprawą zajęła się słupska Prokuratura Okręgowa, która na podstawie zebranego materiału dowodowego, oskarżyła go o przyjmowanie łapówek na łączną kwotę 140 tys. zł w zamian za wydawanie korzystnych wyroków dla podsądnych. Ponadto sędzia miał też przyjąć od nich rybę w galarecie o wartości 300 zł oraz korzystać przez 5 dni z użyczonego przez nich osobowego mercedesa. Według ustaleń śledczych, łapówkarski proceder miał trwać od 1998 do 2008 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki