23 godziny pływał po oceanie bez kamizelki ratunkowej
2 stycznia Will Fransen, rybak, wypadł za burtę swojej łodzi bez kamizelki ratunkowej. Mężczyzna próbował wyholować rybę, której średnia masa ciała ma ok. 100 kg. Rybak przeżył utrzymując się na wodzie, jak relacjonuje mężczyzna, towarzystwa dotrzymał mu również rekin. Will użył swojego zegarka, by zwrócić uwagę przepływającej łodzi.
- Wiedziałem, że moje szanse mimo tego, że raczej jestem całkiem pozytywnie nastawiony, nie są zbyt duże – powiedział w czwartkowym wywiadzie państwowej telewizji TVNZ.
James Mcdonnell, jeden z jego ratowników, powiedział, że Fransen był „niezwykle blady i niesamowicie zmarznięty”, kiedy wyciągnęli go z wody 3 stycznia po południu.
- To niesamowita historia i nie sądzę, żeby zbyt wiele osób nam uwierzyło, ale Will jest i może nam o tym opowiedzieć - dodał.
Will powiedział, że w wyniku tej próby nie doznał obrażeń i planuje ulepszyć poręcze zabezpieczające na swojej łodzi, której jeszcze nie odnaleziono.
CZYTAJ TAKŻE:Policjanci z Rumi zostawili 72-latka w lesie. Prokuratura wszczęła śledztwo
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?