Kibice, którzy przyszli na stadion im. Edwarda Hodury w Sopocie zobaczyli bardzo dobry, jak na polskie realia, mecz rugby, który sopocianie zasłużenie wygrali. Drużyna trenera Karola Czyża świetnie spisała się zwłaszcza w obronie. W pierwszej połowie Ogniwo nie pozwoliło zdobyć rywalowi żadnych punktów. Dobrą dyspozycję sopocianie potwierdzili także w drugiej połowie i dzięki temu udało im się wygrać po raz czwarty w tym sezonie. To bardzo ważna wygrana, która nie tylko umocniła piętnastkę z kurortu na pozycji lidera tabeli ekstraligi, ale także wzmocniła mentalnie tę drużynę przed kolejnymi spotkaniami o punkty. Sopockiej drużynie pozostało jeszcze do rozegrania pięć meczów. Z najgroźniejszymi rywalami już wygrała i jeśli zachowa koncentrację, motywację i zdrowie będzie głównym faworytem do organizacji finałowego meczu o tytuł mistrza Polski. Motywacja i wiara to cechy, których najbardziej potrzeba teraz młodej gdyńskiej drużynie. Arkowcy przegrali wysoko z Orkanem Sochaczew. Trener Arki Dariusz Komisarczuk w braku lidera upatruje też przyczyn wysokiej porażki. W sobotę „Buldogom” pomógł w młynie Jacek Wojaczek, który oficjalnie zakończył już przygodę z rugby. Gdynianie po 4. kolejkach bez punktu zajmują ostatnią 10. pozycję. Lechia nie jechała do Łodzi w roli faworyta. Jej rywalem byli mistrzowie Polski, czyli Master Pharm Budowlani, którzy po porażce przed dwoma tygodniami z Ogniwem Sopot nie mogli już sobie pozwolić na potknięcie. Trener Jurij Buchało postanowił wzmocnić siłę I linii młyna i posadzić na ławce Anriego Bogveradze, na jego pozycji w pierwszej piętnastce wystąpił Grzegorz Buczek. Do drużyny wrócił też Radosław Dabkiewicz. Łodzianie mocno zaatakowali, co przyniosło im dwa przyłożenia i podwyższenia. Jeszcze w pierwszej połowie Lechia straciła Kewina Bracika, który odniósł kontuzję kolana. - Grając przeciwko takiemu zespołowi jak Budowlani trzeba mieć kompletny zespół, a my przed meczem straciliśmy kilka zębów, by ich mocniej ugryźć - obrazowo skomentował mecz w Łodzi trener Lechii. Z powodu choroby nie zagrali w Lechii bracia Krużyccy, z Anglii nie mógł przyjechać Kay Minkiewicz, a Robert Wójtowicz miał egzamin w szkole. - Jak na ten skład, zagraliśmy całkiem nieźle, ale widzimy, że czeka nas dużo pracy - dodał Jurij Buchało.
Ogniwo - Pogoń 27:10 (14:0)
Punkty dla Ogniwa: Wojciech Piotrowicz 10, Piotr Zeszutek 7, Adam Piotrowski i Marek Przychocki po 5. Ogniwo: Wilczuk Marcin (78 Wojtkuński), Burek (63 Rau), Bysewski - Graban (9 Mokrecow), Piotrowski, Grabowski (11 Anuszkiewicz, 49 Bachurzewski), Powała-Niedźwiecki, Zeszutek - Plichta - Piotrowicz, Burrows, Wilczuk Mariusz (26 Porębski, 78 Grabowski), Przychocki, Szczepański, Mrowca.
Arka - Orkan 3:61 (3:28)
Punkty dla Arki: Grzegorz Paluszewski 3
Arka: Wojaczek (51 Bartkowiak), Plichta, Kasperek (57 Zielony) - Zypper, Ziętkowski - Żarczyński (20 Witt), Kuzimski (78 Mikołajczyk), Miziak - Szyc - Szostek (59 Czajkowski), Wolszon (70 Siewert), Rączkowski (55 Leman), Hluskow, Machnio, Paluszewski.
Budowlani SA - Lechia 41:12 (21:0)
Punkty dla Lechii: Grzegorz Buczek i Radosław Dabkiewicz po 5, Paweł Boczulak 2. Lechia: Witoszyński (60. Kavtaradze), Buczek (67. Adamiak), Kacprzak (52. Bogveradze) - Lademann (73. Dobkowski), Kossakowski - Dabkiewicz, Płonka jr, Smoliński - Boczulak (73. Kruszczyński) - Popławski, Panchulidze, Beśka, Wesołowski, Górniewicz (60. Gardziewicz), Bracik (25. Rymon-Lipiński)
Tadeusz Socha po meczu Arka Gdynia - Miedź Legnica: Zżyłem się z tym klubem. Nie wyobrażam sobie spadku
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?