Obie bramki, które padły w tym spotkaniu, zostały zdobyte z linii rzutów karnych. Dla biało-zielonych na listę strzelców wpisał się Kevin Friesenbichler w doliczonym czasie pierwszej połowy. Lechia zwycięstwa do końca spotkania dowieźć jednak nie zdołała, bo w 58. minucie rzut karny dla Ruchu na bramkę zamienił Filip Starzyński.
- Po przerwie nie potrafiliśmy uszanować tego prowadzenia. Zbyt łatwo sprokurowaliśmy "jedenastkę" po faulu Bougaidisa. Ruch stwarzał później groźne okazje po kontratakach. My też mieliśmy jeszcze swoje szanse. Nie jestem zadowolony z gry mojego zespołu. Od tej klasy zawodników wymagam zdecydowanie więcej - mówił wyraźnie zniesmaczony wynikiem trener Jerzy Brzęczek.
Lechia szansę na rehabilitację będzie miała już w sobotę. Wówczas zmierzy się na PGE Arenie z ekipą GKS-u Bełchatów. Początek spotkania o godz. 18.
Zobacz kulisy meczu Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?