Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Różne metody kontaktu z radnymi

Katarzyna Szcześniak
Z radną Agnieszką Pomaską skontaktować w każdej właściwie chwili
Z radną Agnieszką Pomaską skontaktować w każdej właściwie chwili Adam Warżawa
Dyżury radnych to przeżytek. Co bardziej pomysłowi, albo po prostu praktyczni, korzystają z wszystkich dostępnych możliwości, jakie niesie internet. Tak jak Wiesław Kamiński, gdański radny PiS, który od niedawna we wtorkowe wieczory jest dostępny na Skypie

To komunikator internetowy, który zastępuje telefon. - Bardzo często rozmawiam przez Skype'a zamiast dzwonić i uznałem, że mógłbym też tak kontaktować się z mieszkańcami, którzy mają do mnie jakąś sprawę - mówi radny. - To bardzo ułatwia kontakt, bo nie trzeba wychodzić z domu.

Wiwat naszaklasa

Terminy dyżurów i inne dane kontaktowe radnych można znaleźć na stronie www.gdansk.pl. Rajcy najczęściej podają adresy e-mailowe, niektórzy numery telefonów komórkowych i adresy swoich stron internetowych. Dla niektórych to za mało. Agnieszka Pomaska (Gdańsk, PO) w internecie oprócz numeru telefonu i e-maila podaje nr Gadu-Gadu, Skype'a, a także swoje profile na serwisach społecznościowych naszaklasa i Grono. Możemy się też dowiedzieć, że aktualnie przebywa na urlopie i z kim się kontaktować, by zostawić jej wiadomość.

Twarzą w twarz

Mniej otwarty jest Jarosław Gorecki. Szef klubu PO podaje tylko termin swojego dyżuru. - W biurze Rady Miasta można dostać mój numer - tłumaczy. - A ludzie wiedzą, gdzie mieszkam. Nie ma tygodnia, żeby mnie ktoś nie zaczepiał na ulicy.

Nawet e-maila nie ujawnia Ryszard Jędrzejczak z PiS. - To prawda, nie podałem e-maila, ale po prostu go nie mam - tłumaczy. - Do tej pory było nas dwóch bez e-maili - ja i Zdzisław Kościelak. On już ma, więc też muszę poprosić o założenie. Zawsze można się ze mną skontaktować telefonicznie
Ale na stronie www. gdansk.pl radny go nie umieścił. Pozostaje kontakt z Biurem Rady Miasta ( tel. 058 323 70 39 lub 05).

Zygmunt Żmuda-Trzebiatowski z Samorządności i Marcin Horała z PiS to gdyńscy radni najpełniej korzystający z możliwości, jakie daje internet.

Newsletter ślij!

Obaj prowadzą blogi, na stronie www.gdynia.pl upublicznili numery swoich telefonów komórkowych, adresy e-mailowe, informacje o dyżurach. Zmuda-Trzebiatowski podaje także swój numer Gadu-Gadu. Horała z kolei regularnie rozsyła newslettera na temat swojej aktywności w radzie. Młody rajca PiS chciał, aby sesje gdyńskiej Rady Miasta były transmitowane na żywo przez telewizję internetową, nie zgodziły się jednak na to władze miasta.

Najbardziej "skrytymi" radnymi w Gdyni są natomiast Jerzy Miotke i Beata Łęgowska (oboje Samorządność). Bardzo lakonicznie przedstawili swoje sylwetki na miejskiej witrynie, nie zostawili żadnego kontaktu do siebie, informują jedynie o swoich dyżurach. Więcej napisali o sobie Mirosława Borusewicz i Andrzej Kieszek z Samorządności oraz Paweł Stolarczyk z PiS, oni jednak także nie upubliczniają żadnego kontaktu, telefonu czy adresu e-mailowego, zapraszając wyborców jedynie na dyżury.

W Sopocie każda próba skontaktowania się z którymś z radnych za pomocą witryny internetowej miasta skazana jest na niepowodzenie. Stosunkowo łatwo można wyszukać skład samej rady, można też podziwiać zdjęcia rajców.

Poza nimi jednak żadnej informacji nie znajdziemy. Nie tylko nie ma numerów telefonów, a nawet przynależność partyjna poszczególnych radnych jest dla osoby słabiej obeznanej z realiami sopockiego samorządu zupełną tajemnicą. Prawdziwej internetowej gimnastyki wymaga odnalezienie wykazu dyżurów poszczególnych przedstawicieli rady. Ściągnąć można go w formie osobnego pliku, a szukać należy w zakładce pt. "samorząd".

Będą zmiany

- Podjąłem już kroki w kierunku zmiany takiego stanu rzeczy - informuje nas Wieczesław Augustyniak, przewodniczący Rady Miasta Sopotu. - Niedawno zmienił się naczelnik biura rady. Osoba, która zajmuje się obecnie sprawami rady już została przeze mnie poinformowana o takich planach i myślę, że jesienią radni będą bardziej dostępni, także przez internet.

Oficjalnie z radnymi Pruszcza Gd. skontaktować można się przez Biuro Rady Miasta, przez sekretariat magistratu i podczas dyżurów, które pełnią w urzędzie. Każdy z radnych zostawił w biurze swój numer telefonu i... to wszystko. Na stronach internetowych miasta, oprócz listy radnych i harmonogramu dyżurów, mieszkańcy nie znajdą żadnych namiarów na swoich przedstawicieli.

Wszyscy się znają

Wyjaśnienie jest proste - w mieście liczącym 23 tys. mieszkańców, o niewielkich okręgach wyborczych, nie ma konieczności szerokiego podawania kontaktów do radnych. Każdy z nich ma średnio około 400 wyborców. W większości znajomych i sąsiadów. Wszyscy znają się osobiście i kiedy mają sprawę do radnego, po prostu odwiedzają go w domu albo łapią na ulicy.

- Nie podawaliśmy namiarów w internecie, gdyż nie uważaliśmy, że jest taka potrzeba - przyznaje Marek Krawyciński, przewodniczący Rady Miasta Pruszcza Gd. - Jeżeli nasi wyborcy będą się domagali publikacji kontaktów, nie widzę problemu.

W Rumi kontakt z radnymi miasta jest także dość utrudniony. Numery telefonów można zdobyć jedynie przez biuro Rady Miejskiej. Żaden rumski radny nie ma strony internetowej. Te mają tylko kluby radnych.

Na stronie "Gospodarności" można znaleźć adresy e-mailowe do każdego z radnych ugrupowania. Gorzej wyglądają natomiast strony rumskich PiS i PO. Na pierwszej jest e-mail tylko miejskiego koła tej partii, strona PO nie działa.

Lech Wałęsa - zapalony internauta

Lech Wałęsa jest jednym z najbardziej znanych internautów polskiej sceny politycznej.

Prowadzi stronę www.mojageneracja.pl/1980. Jego numer Gadu-Gadu to właśnie 1980, który przyznano mu honorowo.

Wałęsa wiele razy opowiadał, że odkąd kilka lat temu po raz pierwszy włączył komputer - nie może się od niego oderwać. Czatuje, e-mailuje, rozmawia przez Gadu-Gadu.

Na www.mojageneracja.pl/1980 Lech Wałęsa prowadzi też coś w rodzaju bloga, na którym informuje, gdzie aktualnie jest, czym się zajmuje, kogo odwiedza i jakie ma plany.

Ta strona jest także dla niego areną do prezentowania swoich poglądów, komentowania rzeczywistości. W ub.r. właśnie tam umieścił ponad 500 stron dokumentów SB, które otrzymał z IPN.

Szymon Szadurski, Piotr Weltrowski, Piotr Ciesielski, Marcin Lange

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki