Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rośnie liczba osób ubezpieczających się przed kataklizmami

Dariusz Szreter
Maciej Jędrzyński
Z Beatą Balutą, dyrektor Departamentu Nadzoru Ubezpieczeniowego Komisji Nadzoru Finansowego, rozmawia Dariusz Szreter

Na narzekania osób poszkodowanych w wielkiej powodzi 1997 roku ówczesny premier Włodzimierz Cimoszewicz powiedział: "Trzeba się było ubezpieczyć". Czy 15 lat później można powiedzieć, że mądry Polak po szkodzie? Jak wygląda statystyka ubezpieczeń od następstw klęsk żywiołowych?

Z danych będących w posiadaniu organu nadzoru wynika, że w ciągu ostatnich 10 lat następował systematyczny wzrost składki ubezpieczenia z tytułu ewent. szkód spowodowanych żywiołami. Zauważyć można także wzrost liczby polis w ubezpieczeniach tego typu. O wzroście świadomości ubezpieczeniowej Polaków może świadczyć również fakt, iż ok. 80 proc. odszkodowań wypłaconych przez ubezpieczycieli z tytułu szkód spowodowanych skutkami powodzi, burz i ulewnych deszczy, mających miejsce w 2010 roku, dotyczyło ubezpieczeń dobrowolnych.

Zdjęcia szkód, jakie spowodowała trąba powietrzna na Pomorzu

Z jakiego rzędu kosztami należy się liczyć przy ubezpieczeniu od następstw nietypowych zjawisk atmosferycznych?

Zakłady ubezpieczeń kalkulują składkę ubezpieczeniową na podstawie dostępnych danych historycznych i prognoz dotyczących częstotliwości występowania określonych zjawisk atmosferycznych oraz wielkości strat przez nie spowodowanych. W przypadku obszarów, gdzie prawdopodobieństwo wystąpienia danego zjawiska jest bliskie 100 proc. (np. terenów praktycznie co roku dotykanych przez powódź), składka jest znacznie podwyższana lub ochrona ubezpieczeniowa w ogóle nie jest oferowana. Ponadto, jeżeli zmienia się częstość występowania zjawisk atmosferycznych oraz ich intensywność, co powoduje zauważalny wzrost szkód, to można oczekiwać wzrostu składek w ubezpieczeniach obejmujących takie ryzyka. Jeżeli chodzi o ubezpieczenie następstw nietypowych zjawisk atmosferycznych, kalkulacja składki na odpowiednim poziomie jest trudniejsza ze względu na ograniczoną liczbę danych statystycznych oraz nieprzewidywalność wystąpienia przedmiotowych zjawisk. Z tego względu wysokość składki może różnić się dość znacznie w poszczególnych zakładach ubezpieczeń.

W mediach pojawiły się też relacje ze słynnego "zagłębia paprykowego" na Mazowszu. Plantator, któremu w ub. roku trąba zniszczyła plantację, narzekał, że w tym roku ubezpieczyciel nie chciał go ubezpieczyć od następstwa tego typu zdarzenia. To możliwe?

Tak, to jest możliwe. Ubezpieczenie upraw od skutków zdarzeń losowych, w tym gradobicia, huraganu, nie jest ubezpieczeniem obowiązkowym - ubezpieczyciele nie mają obowiązku zawarcia takiej umowy w wyniku złożenia przez ubezpieczającego (przedsiębiorcę rolnego) oferty zawarcia takiej umowy ubezpieczenia. Oznacza to, że ubezpieczyciel może nie zgodzić się na ubezpieczenie upraw w rejonie objętym częstym występowaniem czynników katastroficznych. Może także zaproponować wysoką stawkę składki ubezpieczeniowej właśnie ze względu na dużą szkodowość.

Właściwie co roku w miesiącach letnich słychać o tego typu kataklizmach? Czy to odbija się w sposób widoczny na kondycji ubezpieczycieli, wysokości składek etc.?

Wszelkie zjawiska skutkujące wzrostem liczby i wartości szkód, a tym samym wypłacalnych przez zakłady ubezpieczeń odszkodowań i świadczeń, mają wpływ na wartość wyników technicznych, finansowych, a także na wypłacalność zakładów ubezpieczeń. Wpływ ten ograniczany jest w znacznej mierze poprzez stosowanie przez zakłady ubezpieczeń reasekuracji, w tym również reasekuracji katastroficznej. Udział reasekuratorów w szkodach z tytułu powodzi, burz i ulewnych deszczy, mających miejscu w 2010 roku, wyniósł ok. 71 proc.

Czy z punktu widzenia ubezpieczycieli (a także państwa) wypłacanie przez rząd zapomóg nieubezpieczonym poszkodowanym nie jest szkodliwe?

Należy zwrócić uwagę na odrębność instytucji pomocy społecznej i instytucji ubezpieczenia. Zasiłki celowe z pomocy społecznej - jako szybkie zabezpieczenie podstawowych potrzeb w krótkim okresie po wystąpieniu szkody - z definicji nie mogą być uznawane za rekompensatę poniesionych strat. Płacenie składek z ubezpieczenia ma właśnie na celu zapewnienie, że w sytuacji zajścia niekorzystnych zdarzeń, uzyskamy rekompensatę za straty w ubezpieczonym majątku.

Słyszy się o sytuacjach, kiedy ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania, argumentując, że doszło do zdarzenia nietypowego, niepodlegającego ochronie. Na co powinni zwracać szczególną uwagę ubezpieczający się?

Nie ma w tym zakresie reguły. Ubezpieczyciele definiują zakres ubezpieczenia albo w ten sposób, że wyszczególniają ryzyka i je definiują (np. ubezpieczenie obejmuje szkody wywołane przez huragan, a huragan to jest wiatr o prędkości...) albo stanowią, że odpowiadają za "wszystkie" szkody wywołane przez "wszystkie" ryzyka za wyjątkiem tych, które określone są w wyłączeniach odpowiedzialności (tzw. ubezpieczenie all-risks). Ogólne warunki ubezpieczenia powinny być napisane w sposób jasny i zrozumiały. Należy zatem brać pod uwagę tylko takie, których treść jest zrozumiała. W ten sposób unika się niemiłego rozczarowania w przypadku zajścia zdarzenia losowego.

Rozmawiał Dariusz Szreter

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki