Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy, którzy wypalają trawy, stracą dopłaty! ARiMR ostrzega przed konsekwencjami

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Rolnicy, którzy wypalają trawy, muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Takie działanie jest zabronione i szkodliwe dla przyrody.
Rolnicy, którzy wypalają trawy, muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Takie działanie jest zabronione i szkodliwe dla przyrody. OSP Babice
Rolnicy, którzy wypalają trawy, mogą stracić dopłaty. Okazuje się, że w ciągu kilku ostatnich lat pieniądze nie trafiły do sporej grupy gospodarzy, którzy wzniecali pożary na swojej ziemi. ARiMR przypomina o tragicznych skutkach wypalania traw.

Wypalanie traw to przede wszystkim dramat dla przyrody, jednak wciąż wiele osób zapomina, że uderza to także w portfele. Rolnicy, którzy wiosną myślą o tym, aby wzniecić pożar na swoim polu, muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Grozi im nie tylko areszt czy wysoka grzywna, ale także cofnięcie dopłat wypłacanych przez ARiMR.

- Niektórzy sądzą, że wypalanie powoduje bujniejszy odrost traw, a to nieprawda - informuje rzecznik prasowy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Wypalanie nie poprawia też jakości gleby. Co więcej, w znacznym stopniu obniża wartość plonów. Po przejściu pożaru staje się ona jałowa i potrzebuje nawet kilku lat, aby powrócić do stanu sprzed katastrofy. Pożar jest tragiczny w skutkach dla całego ekosystemu – zniszczona zostaje nie tylko warstwa życiodajnej próchnicy, lecz giną także zwierzęta. Podpalanie traw bywa często przyczyną pożarów lasów i zabudowań gospodarskich, a nawet śmierci ludzi.

Zakaz wypalania ma swoje umocowanie w prawie, a dokładniej w ustawie o ochronie przyrody. Osobom, które usuwają roślinność przez wypalanie z gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów, grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 30 000 zł.

Na tym jednak nie koniec, jeśli w wyniku podpalenia trawy dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie utraty zdrowia lub życia wielu osób albo spowoduje zniszczenie mienia wielkich rozmiarów, to można trafić do więzienia na 10 lat.

- Oprócz wspomnianych sankcji rolnikowi, któremu zostanie udowodnione uprawianie tego procederu, a jest beneficjentem dopłat, mogą grozić konsekwencje ze strony ARiMR. Przepisy dotyczące wsparcia w ramach płatności bezpośrednich i obszarowych odwołują się m.in. do zasad dobrej kultury rolnej zgodnej z ochroną środowiska - dodaje rzecznik prasowy ARiMR. - W związku z czym nieprzestrzeganie zakazu wypalania powoduje redukcję dopłat, a w skrajnych przypadkach skutkuje zupełnym pozbawieniem rolników tych środków.

Jak wynika z danych w ciągu kilku ostatnich lat ARiMR obniżyła dopłaty 142 rolnikom, a 16 gospodarzy w ramach kary nie otrzymało spodziewanego dofinansowania w całości.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki