Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina Edwarda Zająca zidentyfikowała jego zwłoki

Hubert Bierndgarski
Edward Zając
Edward Zając Hubert Bierndgarski
Ciało mężczyzny wyłowione w niedzielę przy wejściu do portu morskiego w Gdańsku zostało rozpoznane już przez rodzinę. To Edward Zając, 69-letni żeglarz z Ustki, który zaginął w piątek około godziny 16. Biegli przeprowadzili już sekcję zwłok. Obecnie prokuratura czeka na wyniki badań.

- Mogę potwierdzić, że po oględzinach rodzina stwierdziła, że ciało wyłowionego z Zatoki Gdańskiej mężczyzny należy do ich bliskiego. Jest to żeglarz z Ustki, który zaginął w piątek w czasie rejsu po Zatoce Gdańskiej - mówi mł.asp. Aleksandra Siewert z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Przeprowadzona została już sekcja zwłok. Nie znamy jednak jeszcze jej wyników. Sprawą dalej zajmować będzie się Prokuratura Rejonowa Gdańsk Śródmieście.

Edward Zając wypadł za burtę swojego jachtu Holly II w piątek około godziny 16. Płynął wtedy z Górek Zachodnich do Helu. Do wypadku doszło około 3 mil morskich od brzegu.

Pomoc wezwała 63 letnia kobieta, która wraz ze swoim wnukiem płynęła na jachcie Edwarda Zająca. Ratownikom powiedziała, że żeglarz wyszedł na chwilę na pokład. Usłyszała plusk w wodzie i wtedy sama również wybiegła na pokład. Kiedy nie znalazła żeglarza wezwała pomoc. W piątek akcja poszukiwawcza trwała do późnych godzin nocnych.

Wznowiono ją w sobotę. Przez cały dzień szukały go statki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa oraz śmigłowiec Marynarki Wojennej. W sobotę 6 lipca o godzinie 22:30 podjęto decyzję o zakończeniu akcji. Ciało znaleziono w niedzielę 7 lipca około godziny 14. Znalazł je sternik jachtu, który żeglował przy wejściu do portu morskiego w Gdańsku.

Edward Zając miał 69 lat. Był członkiem Jacht Klubu Ustka i prestiżowego Klubu Żeglarzy Samotników. Jednocześnie był usteckim, miejskim radnym i Ambasadorem Ustki. Był również członkiem Rady Armatorskiej Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych, gdzie opiniował akty prawne dotyczące polskiego żeglarstwa.

Szlify żeglarskie zdobywał w jednym z najlepszych ośrodków żeglarskich w Polsce, w Centralnym Ośrodku Żeglarskim w Trzebieży. To właśnie tam w 1969 roku zdobył stopień jachtowego żeglarza morskiego. Brał między innymi udział w regatach samotników Unity Line i regatach Polonez. Samotnie przepłynął już ponad 20 000 mil morskich.

Zwiedził prawie cały Bałtyk. W 2012 roku na małym, sześciometrowym jachcie wziął udział w prestiżowych regatach samotników Jester Challenge 2012. W 2014 roku planował kolejny udział w tych regatach. W tym roku odebrał banderę RP bezpośrednio z rąk Prezydenta Bronisława Komorowskiego.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki